Lloyd Austin pytany był podczas wysłuchania przed podkomisją Izby Reprezentantów ds. sił zbrojnych o to, jakie byłyby konsekwencje rosyjskiego uderzenia na "instalacje rakietowe" w Polsce lub w innym kraju regionu. Szef Pentagonu sformułował jasną odpowiedź.
– Zawsze niebezpieczne jest wdawać się w hipotetyczne scenariusze, ale w tym przypadku jest to bardzo, bardzo ważna kwestia. Jeśli Rosja zdecyduje się na zaatakowanie jakiegokolwiek kraju, który jest członkiem NATO, to jest to game changer. Wtedy, zgodnie z zobowiązaniami artykułu V, z pewnością NATO odpowiedziałoby, najprawdopodobniej jako koalicja w jakiejś formie – zadeklarował amerykański polityk.
Dodał, że Sojusz "ma to, czego potrzeba", by odpowiedzieć na rosyjski atak i to właśnie z tego powodu Kreml nie atakuje celów na terenie NATO. – To jest walka, której oni naprawdę by nie chcieli i która bardzo szybko eskalowałaby w inny typ rywalizacji, jakiego nikt nie chce widzieć – stwierdził sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych.
Z kolei najwyższy rangą amerykański dowódca wojskowy generał Mark Milley zapewnił, że USA są gotowe odpowiedzieć Rosji na możliwy atak. Forma odpowiedzi byłaby zależna od środków użytych przez agresora.
Polsko-amerykańska współpraca w zakresie bezpieczeństwa
Podczas kwietniowej wizyty w USA szef MON Mariusz Błaszczak spotkał się z sekretarzem obrony Lloydem Austinem.
– Usłyszałem ze strony sekretarza Austina deklarację wsparcia dla działań związanych z wyposażeniem Wojska Polskiego w nowoczesny sprzęt – powiedział po spotkaniu minister Błaszczak.
– Miałem spotkanie z sekretarzem USA, te spotkania są intensywne, z czego bardzo się cieszę, dlatego, że są również bardzo korzystne dla bezpieczeństwa Polski, naszej ojczyzny, ale także bezpieczeństwa na całej wschodniej flance NATO. Dwukrotnie ostatnio sekretarz Austin był w Polsce, po raz drugi byłem w Pentagonie w październiku ubiegłego roku, była to pierwsza wizyta, dziś druga. Rozmawialiśmy oczywiście o wyzwaniach przed jakimi stoi NATO, związane są one z agresją rosyjską w Ukrainie. Rozmawialiśmy o wsparciu dla Ukrainy, ale także o tym co planuje polski rząd, o planach, które polski rząd właśnie wdraża. Związane są one ze skokowym wzrostem zdolności obronnych RP – powiedział Błaszczak na briefingu prasowym w Waszyngtonie.
Czytaj też:
Sekretarz generalny ONZ broni spotkania z Putinem