Szef sztabu wyborczego prezesa IPN Paweł Szefernaker zamieścił w mediach społecznościowych spot, w którym kandydat na prezydenta wytknął szefowi rządu niespełnione obietnice wyborcze. Na nagraniu słyszmy, że "minął dokładnie rok od największego oszustwa wyborczego ostatnich lat".
Dalej odtworzono wypowiedzi Donalda Tuska z 2023 roku, które padły podczas kampanii wyborczej. Lider KO mówił wtedy m.in., że "ludzie w Polsce będą mieli więcej, w sklepach będzie taniej”, "w polskich domach będzie lepiej”, "ja mam rozwiązanie, które mogłoby dzisiaj spowodować, że benzyna jest po 5 złotych”, "dzień po wyborach te 100 konkretów musimy zamienić w fakty”.
– A fakty są takie: blisko 60 procent Polaków uważa, że są biedniejsi. Gigantyczny deficyt, który zadłuża obecne i przyszłe pokolenia. A zasłużeni hejterzy siedzą w spółkach Skarbu Państwa – mówi na nagraniu lektor.
Potem głos zabrał Nawrocki. Kandydat na prezydenta powiedział, że pora sprzeciwić się kłamstwu w polityce. Dodał, że zbliżające się wybory prezydenckie będą "referendum" za odrzuceniem obecnego rządu.
– Polacy mówią, że żyje się drogo, płacą za dużo za prąd, za artykuły spożywcze. Musimy odrzucić tę Polskę, która jest silna wobec słabych. Wybory 18 maja będą referendum za odrzuceniem rządu Donalda Tuska. Niech żyje Polska, dziękuję, że jesteście ze mną – powiedział kandydat popierany przez PiS.
Sytuacja materialna Polaków
W sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" postawiono ankietującym pytanie, czy w ciągu ostatniego roku zmianie uległa ich sytuacja materialna.
Z badania wynika, że Polakom żyje się gorzej i dotyka ich pauperyzacja. 57,5 proc. pytanych wskazało, że ma poczucie, że żyje się gorzej, a gospodarstwa domowe zbiedniały. Takich zmian nie odczuwa 29,8 proc. ankietowanych – którzy odpowiedzieli, że żyje im się tak samo, jak przed rokiem. Poprawę sytuacji materialnej dostrzega u siebie 9,3 proc. uczestników ankiety. Pozostali ankietowani byli niezdecydowani.
Czytaj też:
Zaskakujące doniesienia. Sondaż: Faworyci tracą poparcieCzytaj też:
Mentzen wyprzedzi Nawrockiego? Prezydencki minister o "cudzie"