Rzymkowski: Nie mamy żadnych gwarancji, że KE odblokuje środki dla Polski

Rzymkowski: Nie mamy żadnych gwarancji, że KE odblokuje środki dla Polski

Dodano: 
Tomasz Rzymkowski (PiS)
Tomasz Rzymkowski (PiS) Źródło: PAP / Piotr Nowak
Nie mamy żadnych gwarancji, że po likwidacji Izby Dyscyplinarnej Komisja Europejska odmrozi Polsce środki z KPO – mówi DoRzeczy.pl Tomasz Rzymkowski, wiceminister edukacji i nauki.

Damian Cygan: Sejmowa komisja przyjęła projekt zmian w ustawie o SN. Jakie mamy gwarancje, że po likwidacji Izby Dyscyplinarnej Bruksela odblokuje środki z KPO dla Polski?

Tomasz Rzymkowski: Nie mamy żadnych gwarancji, natomiast chodzi przede wszystkim o to, że niestety, ale Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie funkcjonuje i musimy dokonać zmian legislacyjnych, tak aby postępowania dyscyplinarne wobec sędziów czy też innych wolnych zawodów prawniczych były w Polsce przeprowadzane w sposób nieskrępowany. Dzisiaj w tej materii mamy niestety paraliż.

Jak ta izba powinna zostać ukształtowana, żeby mogła spełnić swoje zadanie?

Musi działać w sposób dynamiczny i sprawczy, tak aby móc rozpatrywać wszelkiej maści wnioski rzeczników dyscyplinarnych i podejmować decyzje w sprawie deliktów dokonywanych przez sędziów czy też innych prawników wykonujących swoje wolne zawody i żeby te orzeczenia nie były kwestionowane. Chodzi przede wszystkim o normalne postępowanie dyscyplinarne, tak jak każde inne postępowanie przed sądem.

Donald Tusk przekonuje, że za jego rządów nie chciano sprzedać Rosjanom żadnych udziałów w polskim sektorze energetycznym. Jego zdaniem robi to dziś PiS. Jak pan to skomentuje?

Donald Tusk jest albo patentowanym kłamcą, albo skończonym durniem. To dokumenty, które powstały w czasach jego rządów i zostały w tym tygodniu ujawnione, jednoznacznie wskazują, jakie były intencje władzy, na której czele stał. Zatem Tusk albo kompletnie nie panował nad tym, co dzieje się w podległej mu administracji – w co jestem w stanie uwierzyć, bo pokazuje to afera Amber Gold – albo po prostu cynicznie kłamie.

Zarzut dotyczący fuzji Orlenu z Lotosem ma się nijak do zarzutów o wpływy Rosjan na oba koncerny, które należą do Skarbu Państwa. Zakup stacji paliw nie ma strategicznego znaczenia z punktu widzenia jakiegokolwiek koncernu naftowego. Najważniejsze są rafinerie, a one pozostają w polskich rękach.

Udział Saudi Aramco, który jest dominującym podmiotem na świecie, jeśli chodzi o produkcję ropy, zmienia całkowicie geopolitykę paliw płynnych w tej części Europy, bo dzięki temu saudyjska ropa będzie obecna nie tylko w Polsce, ale również w byłych krajach Związku Sowieckiego, takich jak Litwa, Łotwa, Estonia czy nawet Ukraina, a także u naszych południowych sąsiadów – w Czechach i na Słowacji. Wszystkie te państwa skorzystają na tym kontrakcie i będą mogły zdywersyfikować swoje dostawy ropy.

Czy obrona immunitetu marszałka Tomasza Grodzkiego przez Senat kończy całą sprawę?

Nie całkiem, bo to oznacza jedynie, że do końca tej kadencji Senatu marszałek Grodzki nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Natomiast to nie kończy biegu postępowania.

Jaki będzie los ukraińskich żołnierzy wywiezionych przez Rosjan z Azowstalu? Osobiście nie wierzę w dobre intencje i zapewnienia Moskwy, że zostaną oni potraktowani zgodnie z prawem wojennym.

Nie jestem w stanie powiedzieć, co się wydarzy, natomiast uważam, że Ukraina zdecydowała się na taki ruch, bo ma zapewnienia ze strony rosyjskiej, że nastąpi wymiana jeńców. W rękach ukraińskich znajduje się bardzo wielu rosyjskich żołnierzy i oficerów, dlatego podejrzewam, że zostało zawarte w tej sprawie jakieś porozumienie, o którym nie wiemy.

Czytaj też:
Tak Rosja odpowie na rozszerzenie NATO. Szojgu ujawnił plan
Czytaj też:
Media: Komisja Europejska obcięła Polsce fundusze

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także