Najczęściej odmieniane są nieprawidłowo, jako „ta” dezyderata, podczas gdy są to „te” dezyderata, od łac. desideratum (to, co upragnione i pożądane). Podobnie nie powstały one w XVII w., jak śpiewali Piwniczanie, a trzy stulecia później, kiedy spisał je Max Ehrmann. Utwór karierę zrobił niesłychaną, dla wielu osób stanowiąc coś na kształt przypisów do Dekalogu, zbioru prawd, które winniśmy mieć na względzie, by godnie przeżyć dany nam czas. Zresztą któż nie pamięta tych słów: „Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech / I pamiętaj jaki spokój można znaleźć w ciszy”, „Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia / Ani też nie podchodź cynicznie do miłości / Bo ona jest wieczna jak trawa”, „Bądź ostrożny w interesach / Na świecie bowiem pełno jest oszustwa” itp., itd.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.