Wojna na Ukrainie. Schwarzenegger: Jakby na to nie patrzeć, mamy krew na rękach

Wojna na Ukrainie. Schwarzenegger: Jakby na to nie patrzeć, mamy krew na rękach

Dodano: 
Arnold Schwarzenegger
Arnold Schwarzenegger Źródło:PAP / Hanna Bardo
Aktor i były gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger zabrał głos ws. trwającej agresji Rosji na Ukrainę.

"Jakby na to nie patrzeć, mamy krew na rękach, bo finansujemy wojnę" – powiedział gwiazdor podczas zorganizowanego z jego inicjatywy szczytu na temat ochrony klimatu Austrian World Summit. Słowa Schwarzeneggera, mającego niemieckie korzenie, cytuje dziennik "Bild".

"1300 pocisków, które Rosja wystrzeliła w kierunku ukraińskich miast w ciągu pierwszych dwóch miesięcy wojny, kosztowało 7,7 mld euro" – ocenił hollywoodzki aktor. Dodał, że to bardzo dużo, ale zwrócił jednocześnie uwagę, że "w tym samym okresie Europa zapłaciła Rosji za paliwo 44 mld euro".

Kto płaci za wojnę?

"Rosjanie są zdenerwowani, że tracą swoich żołnierzy i sprzęt, czołgi, samoloty i inne rzeczy. Ale mogliby powiedzieć: " – zauważył były gubernator Kalifornii.

Arnold Schwarzenegger zaapelował: "Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby położyć kres naszej zależności od paliw kopalnych". Podkreślił, że agresja Rosji to kolejny powód, by jak najszybciej zrezygnować ze sprowadzania surowców z tego kierunku.

Eksport zboża. Ukraina przygotowuje plan B

Ukraina przygotowuje plan B na wypadek, gdyby porty morskie nie mogły zostać odblokowane dla eksportu zboża – poinformował wiceminister ds. polityki rolnej Taras Wysocki. Cytowany przez agencję Ukrinform ukraiński urzędnik powiedział, że "biorąc pod uwagę zeszłoroczne pozostałości przejściowe i tegoroczną prognozę wydajności, może wystąpić deficyt pojemności magazynowych o wartości 10-15 milionów ton".

Tłumaczył, że Ukraina już przygotowuje dodatkowe magazyny zboża, które w przypadku braku eksportu przez porty tego kraju pomogą zachować zarówno pozostałości z zeszłego roku, jak i nowe plony, które będą zbierane za miesiąc.

Jak stwierdził Wysocki, na Ukrainie istnieją tysiące silosów, które są rozsiane po całym kraju. Dodał, że władze w Kijowie kontynuują współpracę z partnerami międzynarodowymi w ramach ONZ w celu odblokowania eksportu zboża przez porty morskie.

– Pomysł jako taki jest ważny i konieczny. Bez niego nie będziemy w stanie zrealizować całego naszego potencjału eksportowego – powiedział wiceminister, podkreślając, że "zależy to od kilku czynników", w tym wystarczającej ilości broni przeciwokrętowej i gwarantowanego wsparcia wojskowego. – Gdy wszystkie szczegóły zostaną uzgodnione i sfinalizowane, zapewnimy dalsze działania – zapowiedział.

Czytaj też:
Niemcy robią interesy, a Polska ma być przegrana?
Czytaj też:
Doradca Zełenskiego: Miedwiediew to mały człowiek z wielkimi kompleksami

Źródło: "Bild"/Ukrinform/Reuters
Czytaj także