Szczyt NATO. Saryusz-Wolski: Nadal są pewne niedokończone działania

Szczyt NATO. Saryusz-Wolski: Nadal są pewne niedokończone działania

Dodano: 
Jacek Saryusz-Wolski
Jacek Saryusz-WolskiŹródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości ocenia rozpoczęty we wtorek szczyt NATO.

Wczoraj rozpoczął się dwudniowy szczyt NATO w Madrycie. Sojusz ma przyjąć swoją nową Koncepcję Strategiczną, która będzie zawierać cele i zadania organizacji na najbliższą dekadę. Polskę reprezentuje prezydent Andrzej Duda.

Saryusz-Wolski: Dobry kierunek

Europoseł PiS wskazał, że ogólny kierunek działań NATO jest dobry. Decyzje podjęte w Madrycie powinny zdecydowanie wzmocnić Sojusz i podnieść jego zdolność do szybkiego reagowania w przypadku zagrożenia. Jak jednak zaznaczył Saryusz-Wolski, nie wszystkie, ważne z punktu widzenia Polski, postulaty zostaną spełnione.

– Idziemy w dobrym kierunku, jest to postęp, jesteśmy bardziej zjednoczeni, ale nadal są pewne niedokończone działania, możemy oczywiście domyślać się, kto je blokuje - to ci sami, którzy chcą obłaskawiać Rosję, nie chcą Rosji drażnić i liczą na przywrócenie z nią relacji. To głównie zachodni Europejczycy i tandem francusko-niemiecki – powiedział we wtorek na antenie Polskiego Radia 24.

Wśród pozytywów polityk wymienił zwiększenie liczebności grup bojowych z rozmiarów batalionów do brygad i "postawienie w stan gotowości bojowej siła NATO w liczbie siedmiokrotnie większej, czyli 300 tys. w miejsce 40 tysięcy". Z kolei negatywną wiadomością są doniesienia dotyczące wschodniej flanki NATO. Amerykańska obecność w Polsce nie będzie miała charakteru stałego, ale, tak jak dotąd, rotacyjny.

Liderzy zmian

Jak wskazał europoseł, "motorem pozytywnych zmian jest oś Stany Zjednoczone - Wielka Brytania - Polska".

– Oczywiście to wszystko wyzwalane bohaterskim oporem Ukrainy przeciwko rosyjskiej wojnie – wyjaśnił.

Polityk wskazuje, że Stany Zjednoczone odzyskały pozycję lidera NATO. Ostrzegł także przed konfrontacją Waszyngtonu z Pekinem.

– Po dosyć haniebnym i smutnym wycofaniu się z Afganistanu nastąpiła korekta na odcinku rosyjskim i chińskim i nagle Ameryka odzyskała rolę przywódcy i nawet niespecjalnie życzliwa, a momentami antyamerykańska, Europa Zachodnia musi to przyznać – stwierdził Saryusz-Wolski i dodał, że Stany Zjednoczone prowadzą w tej chwili "proxy wojnę z Rosją i jeżeli ją przegrają, to przegrają z Chinami, a globalny Zachód przegra Tajwan".

Czytaj też:
Rozmowa Macrona z Putinem. "Pokazuje stan umysłów politycznych elit"
Czytaj też:
Saryusz-Wolski: Trzeba pilnie zrewidować ambicje klimatyczne UE
Czytaj też:
"To nie jest przypadek". Saryusz-Wolski o postawie Niemiec

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także