"To nie jest przypadek". Saryusz-Wolski o postawie Niemiec

"To nie jest przypadek". Saryusz-Wolski o postawie Niemiec

Dodano: 
Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PiS
Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PiS Źródło:PAP / Wiktor Dąbkowski
– Jądro polityki niemieckiej jest przywiązane do bycia po stronie Rosji – ocenia Jacek Saryusz-Wolski.

Europoseł PiS w Poranku „Siódma 9” stwierdził, że VI pakiet sankcji wobec Rosji, to „dobry dobry krok, ale opóźniony”. – Miesiąc trwało to przeciąganie liny. To za mało i za późno, o czym też mówi Kijów. Dopiero z końcem roku nastąpi wdrożenie embarga na ropę drogą morską - wskazywał.

Zdaniem Saryusz-Wolskiego UE zacznie zmierzać w kierunku VII pakietu.

- Można to porównać do wspinania się na górę, gdzie ostatnie metry są najtrudniejsze. Teraz podobnie Niemcy będą się opierać, bo embargo na gaz oznaczałoby zamknięcie Nord Stream I, a to wydaje się bardzo trudne i odległe. Starać się jednak trzeba, bo wówczas sankcje stawałyby się kompletne. Można się też spodziewać sankcji uzupełniających, by połatać dziury, które są - ocenił w rozmowie z Karolem Gacem.

Saryusz-Wolski: Na Niemcy po naszej stronie nie możemy liczyć

Europoseł został też zapytany o postawę Berlina wobec Rosji i prognozy w tej kwestii na przyszłość. Saryusz-Wolski przyznał jednak, że jest tu pesymistą.

– To nie jest przypadek, naiwność, ani pomyłki. To coś dużo bardziej trwałego. Jądro polityki niemieckiej jest przywiązane do bycia po stronie Rosji. Sądzę, że na Niemcy po naszej stronie nie możemy liczyć. Pytanie, co z tym zrobią Stany Zjednoczone, które uważały, że Niemcom mogą powierzyć wypełnianie roli przywódczej - dodał.

"Bild": Scholz czyni Niemcy najbardziej żenującym krajem NATO

Postawa rządu w Berlinie wywołuje coraz ostrzejsze komentarze niemieckich mediów. Głośne stały się zwłaszcza słowa sekretarz stanu ds. obrony Siemtje Möllery, która stwierdziła, że członkowie NATO zgodzili się, aby nie dostarczać Ukrainie broni pancernej produkcji zachodniej. Problem w tym, że nikt w Sojuszu Północnoatlantyckim nie potwierdził takiego stanowiska.

Kontrowersyjne słowa Möllery uruchomiły kolejną lawinę krytyki pod adresem kanclerza i jego ministrów. Niemiecki "Bild" bez ogródek stwierdził, że Scholz czyni Niemcy "najbardziej żenującym krajem NATO". W odpowiedzi na ostrą ocenę dziennika, kanclerz stwierdził, że Niemcy działają "w zgodzie z naszymi sojusznikami i czynią to całkiem świadomie. I tak też jest w ich przypadku. To jest to, co pozostaje niezmienne (...) i to jest to, co również chcemy tutaj usłyszeć".

Czytaj też:
Lider CDU: Gdyby wszyscy zachowywali się jak Niemcy, Rosja już zajęłaby Kijów
Czytaj też:
"Fanklub Putina we Francji". Ekspert odpowiada francuskiemu dyplomacie

Źródło: siodma9.pl
Czytaj także