Dramatyczne słowa abp. Szewczuka. "Płoną łany zbóż, płonie nasz chleb"

Dramatyczne słowa abp. Szewczuka. "Płoną łany zbóż, płonie nasz chleb"

Dodano: 
Abp Światosław Szewczuk
Abp Światosław Szewczuk Źródło:Wikimedia Commons
Płonie chleb, który miał zapewnić Ukrainie przetrwanie zimą. Ale my się nie poddamy, trwamy i modlimy się – zapewnił abp Światosław Szewczuk.

Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików wciąż przebywa w Przemyślu, gdzie przewodniczy Synodowi Biskupów, który potrwa do piątku.

– Dziś jest już poniedziałek, 11 lipca 2022 roku, a naród ukraiński, państwo ukraińskie od 138 dni stawia opór zakrojonej na szeroką skalę inwazji wojskowej armii rosyjskiej na naszą ojczyznę.Znów w ciągu wczorajszego dnia i minionej nocy ukraińska ziemia drżała pod bombami i rakietami, pod różnego rodzaju bronią, którą Rosjanie wysłali na ukraińską ziemię w dużej ilości. Płoną miasta i wsie Ukrainy. Najbardziej zacięte walki toczą się w obwodzie donieckim i na wschodzie obwodu charkowskiego. Znane nam już dobrze miasta Słowiańsk, Bachmut i Kramatorsk stają się swoistym trójkątem ognia, w którym wróg skoncentrował większość swojej armii wysłanej na naszą ziemię. Tej nocy pokojowe miasto Charków znów było bombardowane rakietami, a praktycznie w centrum miasta rosyjski pocisk znów trafił w budynek mieszkalny. O świcie wróg wystrzelił rakiety na nasz Mikołajów. Płonie ziemia chersońska, płoną ukraińskie pola bogate w zboże, a wróg nie daje żadnych szans na ugaszenie tych pożarów – powiedział abp Szewczuk w swoim codziennym przesłaniu.

Smutek jest czymś dobrym

– Graniczące z Rosją regiony sumski i czernihowski codziennie doświadczają ciężkich bombardowań ze strony rosyjskiej. Ale Ukraina trwa. Ukraina walczy. Ukraina się modli. I dalej idziemy drogą chrześcijańskiej mądrości pokonywania, zwyciężania zła i jego sług. Dziś chciałbym zastanowić się z wami nad inną bardzo podstępną i mało znaną wadą, raczej grzeszną wadą zwaną smutkiem lub acedią, a następnie porozmawiamy o cnocie radości, która jest lekarstwem na tę wadę. Wiemy, że naturalnym zjawiskiem dla człowieka jest smutek. Smutek jest czymś, co człowiek przeżywa jako istota wędrująca, która oczekuje pełni życia i szczęścia w swojej niebiańskiej ojczyźnie. Dlatego smutek według Boga jest czymś dobrym – wskazał.

Duchowny podkreślił: – Dzisiaj radujemy się i dziękujemy Bogu i Siłom Zbrojnym Ukrainy za to, że żyjemy, i już to powinno być powodem do tego, by radować się w Bogu i czynić dobro w tym dniu, który daje nam Pan. Boże, błogosław Ukrainę. Naucz nas śmiać się mimo łez i pokonywać w Twojej radości wroga, pokonywać małoduszność, której podlega każdy z nas. I razem, jako naród, pokonać wroga, który próbuje nas zastraszyć i sparaliżować naszą wolę bycia wolnymi.

Źródło: KAI
Czytaj także