Niedawno Onet informował, że jego dziennikarze dotarł do spisanej relacji jednego z zamkniętych spotkań, w których uczestniczyli politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy chcieliby doprowadzić do dymisji premiera Morawieckiego.
Szefa rządu konsekwentnie broni prezes Prawa i Sprawiedliwości zaznaczając, że dymisja Morawieckiego wiązałaby się także z jego odejściem z polityki. W jednym z ostatnich wywiadów Kaczyński jednoznacznie stwierdził, że ewentualne zwycięstwo PiS w przyszłorocznych wyborach będzie oznaczało kolejną kadencję Morawieckiego jako premiera.
W sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski większość badanych wskazała, że nie chce dymisji Morawieckiego, choć różnica (44,2 proc. przeciwko i 41,3 proc. za) nie jest duża.
Kaczyński zamiast Morawieckiego
Tymczasem "Rzeczpospolita" postanowiła sprawdzić, kogo Polacy widzą na fotelu premiera, jeśli jednak doszłoby do odwołania Mateusza Morawieckiego. Jak stwierdzono, "Wyniki sondażu (...) pokazują najlepiej, jak nieoczywista jest obecnie kwestia potencjalnego następcy Morawieckiego".
11,1 proc. respondentów uważa, że funkcję premiera po Morawieckim powinien przejąć Jarosław Kaczyński. 6,4 proc. wskazało wicepremiera i szefa MON Mariusza Błaszczaka. Dalsze miejsca zajęli europoseł Joachim Brudziński z wynikiem 4,6 proc., była premier Beata Szydło. z poparciem 4 proc. badanych oraz wicepremier i szef Ministerstwa Aktywów Państwowych Jacek Sasin (1,1 proc.). Tylko 0,4 proc. wskazuje ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.
Jednocześnie 44,5 proc. badanych uważa, że Morawieckiego powinien zastąpić ktoś inny. 27,9 proc. nie wie lub nie ma w tej sprawie zdania
W podziale na wyborców PiS sytuacja niewiele się zmienia. 28 proc. wyborców tej partii z 2019 roku widzi Kaczyńskiego jako premiera po ustąpieniu Morawieckiego. Po 14 proc. wskazań mają Mariusz Błaszczak i Joachim Brudziński. Beata Szydło zebrała 5 proc. głosów badanych. A 34 proc. wyborców PiS nie ma w tej sprawie opinii.
Badanie zostało zrealizowane przez firmę IBRiS w dniach 29-30 lipca.
Czytaj też:
Premier: Z wakacji kredytowych skorzystało ponad 500 tysięcy osób
Czytaj też:
"Głuchy śmiech poszedł po sali". Morawiecki wspomina jedno ze spotkań Tuska