We wtorek premier Morawiecki wziął udział w konferencji prasowej, na której podsumował pierwsze dni działania tzw. wakacji kredytowych. Przypomnijmy, że jest to niedawno wprowadzone przez rząd rozwiązanie, które daje możliwość zawieszenia spłaty kredytu nawet na osiem miesięcy. Mogą z tego skorzystać osoby posiadające kredyty hipoteczne w złotych polskich, które zaciągnęły zobowiązanie na własne potrzeby mieszkaniowe.
Morawiecki poinformował, że w ciągu kilku dni funkcjonowania nowych przepisów z możliwości odroczenia spłaty rat kredytu hipotecznego skorzystało ponad 500 tysięcy kredytobiorców.
Morawiecki wbija szpilę Tuskowi
W trakcie konferencji padło także pytanie dotyczące opozycji. Odpowiadając premier podkreślił, że rządy PO-PSL miały wyraźną pronieniemiecką linię, podczas gdy rząd Zjednoczonej Prawicy kieruje się w swoich działaniach wyłącznie polskim interesem.
– Nasza polityka nie jest proniemiecka, jak była polityka pana premiera Tuska i Platformy Obywatelskiej, dziś to wszyscy wiedzą – stwierdził Morawiecki. Premier nie omieszkał także wbić szpili Donaldowi Tuskowi.
– Pamiętam takie spotkanie, jak miał z młodymi osobami, kilka tygodni temu, kiedy usiłował powiedzieć, że był w jakimś sporze z panią kanclerz Merkel, to głuchy śmiech poszedł po sali, a tam byli raczej jego zwolennicy, podczas tej debaty. Potem widziałem liczne komentarze dotyczące również tego, a więc pro-niemieckość za czasów rządów PO, stała się symboliczna – stwierdził i dodał:" Nasz rząd nie jest ani proniemiecki, ani antyniemiecki, nasz rząd jest propolski i działa wyłącznie w interesie państwa polskiego. Nie ogląda się ani na tych, którzy próbowali nas kiedyś szantażować, ani na tych, którzy nie sprzyjają naszym narodowym interesom i próbują wymuszać różne rozwiązania".
Czytaj też:
"Różnica cywilizacji". Premier: Niemiecka bestia wbiła kły w WarszawęCzytaj też:
"Tego nie zrobił żaden rząd w Europie". Senator opozycji: Zobowiązanie premiera jest upokarzająceCzytaj też:
Sondaż: Czy Morawiecki powinien odejść? Polacy zabrali głos