"Kluczowe państwo dla wojny". Soloch: Tam tematem numer jeden jest teraz inflacja

"Kluczowe państwo dla wojny". Soloch: Tam tematem numer jeden jest teraz inflacja

Dodano: 
Paweł Soloch, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego
Paweł Soloch, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego wskazuje, że kluczowe dla powodzenia Ukrainy w wojnie jest utrzymanie zaangażowania USA. W Stanach Zjednoczonych nastąpiło jednak przyzwyczajenie do konfliktu.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego wrócił niedawno z wizyty w Waszyngtonie, gdzie rozmawiał przede wszystkim o wojnie na Ukrainie i wsparciu dla walczących z Rosją Ukraińców. Przedyskutowana została również współpraca w ramach NATO oraz relacje na linii Polska – Stany Zjednoczone, szczególnie w zakresie wojskowości.

Goszcząc w poniedziałek na antenie Polsatu News, Paweł Soloch wskazał, że "wszyscy przyzwyczaili się do wojny, w Stanach Zjednoczonych też". Tymczasem ciągłe zaangażowanie Zachodu jest kluczowe dla rozwoju sytuacji na Ukrainie.

– To jest państwo kluczowe [USA - przyp. red.] dla pozytywnego przebiegu konfliktu. Tam tematem numer jeden jest teraz inflacja i kwestie energetyczne, zbliżające się wybory do Kongresu i Senatu. Ci, którzy się tym zajmują zdają sobie sprawę, że nic nie jest rozstrzygnięte i nie powinniśmy być mniej czujni niż kilka miesięcy temu – powiedział szef BBN.

Kiedy koniec wojny?

Soloch nie podjął się próby prognozowania, kiedy wojna na Ukrainie dobiegnie końca. Wskazał, że zależy to od bardzo wielu czynników m.in. sankcji, które osłabiają rosyjską gospodarkę, choć ich pełny skutek będzie widoczny dopiero w dłuższej perspektywie czasowej.

Szef BBN podkreślił, że w tej chwili w Stanach Zjednoczonych "kwestie ekonomiczne to jest numer jeden, a Ukraina jest trochę na dalszym planie". Pilnym zadaniem polskiego rządu jest zatem ciągłe przypominanie zachodnim politykom o sytuacji za naszą wschodnią granicą.

Jak zatem będzie rozwijać się sytuacja na froncie?

– Wszyscy czekają na ofensywę [ukraińską - przyp. red.], bo jej sukces stwarzałby sytuację, w której mogłyby się odbywać jakieś rozmowy, czy to pokojowe czy przynajmniej o zawieszeniu ognia. Na razie nic takiego się nie dzieje. Wszystko wskazuje na to, że najbliższe dwa miesiące mogą okazać się decydujące – powiedział Paweł Soloch i dodał, że "przełomowe rozstrzygnięcia powinny nastąpić gdzieś do października".

Czytaj też:
Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Soloch o priorytetach prezydenta
Czytaj też:
Soloch: W 2010 r. Tusk i Komorowski podpisywali strategię, gdzie Rosja była partnerem

Źródło: Polsat News
Czytaj także