Pawłowicz pisze o zatruciu Odry. Zapytała o niemiecką stronę rzeki

Pawłowicz pisze o zatruciu Odry. Zapytała o niemiecką stronę rzeki

Dodano: 
Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło:PAP / Leszek Szymański
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz zastanawia się, czy do skażenia Odry mogło dojść po niemieckiej stronie rzeki.

Kilkanaście dni temu jeden ze związków wędkarskich poinformował o zwiększonej liczbie śniętych ryb na kanale żeglugowym Odry w Oławie (woj. dolnośląskie). Na alarm zareagował Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Jak podano, zbadano wodę z rzeki i stwierdzono podwyższony poziom tlenu, który jest zabójczy dla ryb. Prawdopodobnie do rzeki zrzucono ogromne ilości odpadów chemicznych.

Pawłowicz pyta o Niemcy

Nada nieznana jest przyczyna skażenia. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała o pierwszych wynikach toksykologii ryb, a których wynika, że wykluczono rtęć jako powód ich śnięcia.

Premier poinformował o wyznaczeniu 1 mln złotych nagrody za wskazanie sprawcy skażenia Odry. Podkreślił także, że odpowiednie służby cały czas działają.

Sędzia Trybunały Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz pyta natomiast o możliwość zatrucia Odry po niemieckiej stronie rzeki.

"Czy brana jest pod uwagę też możliwość,iż zatrucia Odry dokonano z brzegu po stronie Niemiec? Czy oni też szukają u siebie sprawcy,czy PL z góry zgodziła się tylko na jedną wersję o „winie” po polskiej stronie..? Myślę,że ustalać należy,w czyim interesie było to zatrucie Odry…" – napisała Pawłowicz w mediach społecznościowych.

twitter

"Udziału innych państw w tej katastrofie nie wolno z góry wykluczać. Wiadomo już dokładnie,w którym miejscu zatruto rzekę.? Czyimi rękami ?" – pytała sędzia Trybunału Konstytucyjnego i była posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

Tusk: Wina rządu

Tymczasem szef PO Donald Tusk napisał w piątek na Twitterze: "Śnięte są nie tylko ryby w Odrze, śnięte jest całe państwo pod rządami Kaczyńskiego. PiS jest jak rtęć". Wpis ten opublikował jeszcze zanim poznaliśmy wyniki badań próbek z Odry.

Z kolei w sobotę były premier zaatakował rząd za, jego zdaniem, brak odpowiedniej reakcji na kryzys, a także, gdy ten już wybuchł, za "opuszczenie rąk" i nie podjęcie na czas odpowiednich działań. – Jest mi przykro, że muszę zapytać z tego miejsca: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, gdzie jest osoba odpowiedzialna za zarządzanie kryzysowe w województwach nad Odrą? Premier, prezydent, Jarosław Kaczyński, który wszystkie nitki trzyma w ręku? – stwierdził Tusk, który podkreślał, że katastrofa ekologiczna na Odrze "bardzo go dotyka".

Polityk zaapelował do Mateusza Morawieckiego, Andrzeja Dudy oraz prezesa Prawa i Sprawiedliwości o "powrót z wakacji" i zajęcie się sytuacją kryzysową na Odrze "tak jak należy".

Czytaj też:
Skażenie Odry. Gowin chce dymisji minister Moskwy
Czytaj też:
Media: W czasie kryzysu na Odrze, minister Moskwa przebywała na urlopie

Źródło: Twitter
Czytaj także