Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości udzielił w czwartek wywiadu na antenie PR1. W rozmowie pojawił się m.in. wątek przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Sondaże nie wskazują na to, żeby partia rządząca w przypadku wygranej była w stanie sformułować rząd w oparciu o samodzielną większość.
Stąd komentatorzy polityczni i sami politycy nierzadko są o ewentualną koalicję, jeśli wybory wyra partia Jarosława Kaczyńskiego. Najczęściej pojawia się w tym kontekście Polskie Stronnictwo Ludowe, które z kolei balansuje na granicy progu wyborczego.
Fogiel: W samorządach są koalicje PiS-PSL
Radosław Fogiel liczy jednak na to, że jego formacja wciąż ma szansę na uzyskanie samodzielnej większości.
– Do tej pory sondaże przed wyborami, ani w 2015 ani w 2019 roku, wcale nie gwarantowały PiS samodzielnych rządów. Jednak dzięki naszemu wysiłkowi, dzięki poparciu Polaków, uzyskiwaliśmy taką liczbę mandatów, która pozwalała na samodzielne rządy i na to ponownie liczymy, o to będziemy się starać – stwierdził wicerzecznik prasowy PiS.
Polityk nie chciał prognozować co do układu sił w parlamencie po wyborach. – Jak by miała wyglądać sytuacja po wyborach? Nie ma dzisiaj sensu spekulować. Jeśli chodzi o PSL, to ostatnio to raczej prominentni politycy PSL-u prześcigali się w takim zapewnianiu, że z PiS-em im nie po drodze. Mam wrażenie, że część dzisiejszego kierownictwa PSL-u dała się zhołdować Platformie i Donaldowi Tuskowi – ocenił polityk PiS. – W wielu samorządach na przykład mamy koalicję z PSL i one funkcjonują nie najgorzej – przypomniał.
– Mówiliśmy wielokrotnie: jeśli ktokolwiek chce zrezygnować z niedobrych pomysłów i chce przyłączyć się do tego dzieła naprawy Rzeczpospolitej, które już drugą kadencję realizujemy, jeżeli chce być częścią tej dobrej zmiany dla Polaków, to jesteśmy otwarci – oznajmił.
Czytaj też:
Nowy sondaż. Zmiana na podium, PSL nad progiemCzytaj też:
Najnowszy sondaż. Tylko cztery ugrupowania w Sejmie