Dr hab. Biskup: Poparcie dla PiS jest w trendzie spadkowym

Dr hab. Biskup: Poparcie dla PiS jest w trendzie spadkowym

Dodano: 
Mamy czynniki ekonomiczne, inflację, kryzys, co odbija się na poparciu dla rządu – mówi dr hab. Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Z najnowszego sondażu pracowni Estymator dla portalu DoRzeczy.pl wynika, że Platforma Obywatelska powoli odrabia straty do Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego ekipa rządząca traci poparcie?

Dr hab. Bartłomiej Biskup: Poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości maleje od dłuższego czasu. Małymi krokami, ale widoczny jest trend spadkowy. To są normalne procesy. PiS rządzi dosyć długo, pojawia się zmęczenie władzą, co zawsze następuje wśród ekip rządzących. Dodatkowo mamy czynniki ekonomiczne, inflację, kryzys, co odbija się na poparciu dla rządu, bowiem to władza jest tym obciążana.

W badaniu ruch Szymona Hołowni Polska 2050 notuje 10,1 proc. poparcia. Czy taki wynik może się utrzymać w wyborach? Gdy spojrzymy na tę partię, to praktycznie tam nie ma struktur.

Struktury można wybudować. Gdy przyjdzie do konstruowania list, to one mogą się pojawić. Wszystko będzie zależało od organizacji. Sondaże mierzą poparcie w różnych przedziałach. Można sądzić, że poparcie w okolicach 7-13 proc. faktycznie występuje. Tak mówi sondaż.

Chyba, że Hołownia zastanie namówiony przez Platformę Obywatelską, żeby wystartował z ich list. Może to byłoby dla niego lepsze?

To zależy od punktu widzenia. Jeżeli chodzi o bloki wyborcze, to zawsze jest szansa, że dla całości mógłby być lepszy wynik. Jednak dla mniejszych ugrupowań w bloku, pojawia się ryzyko, że takie ugrupowanie zostanie zmarginalizowane i przestanie się liczyć na scenie polityczne.

A tak już było. Nowoczesna też połączyła się z PO.

Dokładnie. W przypadku mniejszych ugrupowań mamy zasadnicze pytanie, czy warto iść w bloku i na coś liczyć w ramach negocjacji nad listami, czy iść samemu i nie tracić tożsamości swojej i mieć wpływ na własne listy. Hołownia sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie jak wyobraża sobie przyszłość własnego ugrupowania.

Czytaj też:
Morawiecki z wizytą we Francji. Premier składa Macronowi propozycję
Czytaj też:
"Mamy problem". Warzecha: Ktoś mocno nie przemyślał swoich decyzji

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także