Hierarcha wskazuje, że zaangażowanie katolików przyczyni się do zwiększenia dobra wspólnego.
– Często ludzie nie myślą o potrzebie modlitwy i rozeznania przed oddaniem głosu. Kiedy my, katolicy, angażujemy się w modlitewny, refleksyjny proces i zachęcamy do rozmowy, przyczyniamy się do wspólnego dobra naszego kraju – powiedział arcybiskup Baltimore w wideo-przesłaniu.
Jak donosi katolicka agencja "OSV News" abp Lori zachęca też katolików do przeczytania dokumentu USCCB pt. „Formowanie sumień dla wiernego obywatelstwa: wezwanie do odpowiedzialności politycznej” oraz do odmawiania nowenny w intencji "odpowiedzialnego obywatelstwa".
Kościół a polityka
Zalecany dokument USCCB omawia katolicką naukę społeczną i opisuje, w jaki sposób odnosi się ona do kwestii politycznych. Dokument stwierdza, że ochrona życia ludzkiego od poczęcia jest szczególnie ważna i powinna być brana pod uwagę podczas głosowania. Istnieją jednak również inne „poważne zagrożenia dla życia i godności osoby ludzkiej”, w tym eutanazja, przemoc zbrojna, terroryzm, kara śmierci i handel ludźmi.
Inne kwestie, które katolicy powinni rozważyć przed głosowaniem, obejmują redefinicję małżeństwa i płci, zagrożenia dla wolności religijnej, brak sprawiedliwości dla ubogich, cierpienie migrantów i uchodźców, wojny i głód na całym świecie, rasizm, potrzebę opieki zdrowotnej, edukacji i ochrony środowiska.
5 listopada w USA odbędą się wybory prezydenckie. Ok. 200 milionów uprawnionych do głosowania stanie przed wyborem między republikaninem Donaldem Trumpem a demokratką Kamalą Harris. Obie główne partie mają programy, które znacznie różnią się od katolickiego nauczania. "Katolicy mają również obowiązek mówić o kontrowersyjnych kwestiach z miłością i uprzejmością" – powiedział abp Lori.
Czytaj też:
Harris napisała list do Polonii. Uderzyła w Trumpa i zapewniła o wsparciu dla UkrainyCzytaj też:
Kongresmeni apelują do Bidena. Chcą dać Polsce specjalne uprawnienia