Kamala Harris zwróciła się do amerykańskiej Polonii z okazji Miesiąca Dziedzictwa Polsko-Amerykańskiego, który jest obchodzony przez cały październik od 1981 r.
W liście, do którego dotarły "Fakty" TVN, wiceprezydent USA oddała hołd "głębokim korzeniom i trwałemu wkładowi Amerykanów polskiego pochodzenia" w kształtowaniu historii Stanów Zjednoczonych. "Przez pokolenia Amerykanie polskiego pochodzenia wzbogacali nasz naród swoim oddaniem rodzinie, wierze i społeczności, pomagając budować silniejszą, bardziej tętniącą życiem Amerykę" – stwierdziła.
Harris walczy o głosy Polaków
"Społeczność zawsze witała i wspierała kolejne fale imigrantów z Polski, utrzymując silne poczucie wspólnoty i solidarności z tymi, którzy przybyli w kolejnych pokoleniach. Niezależnie od tego, czy to było w biznesie, sztuce, edukacji czy rządzie, Amerykanie polskiego pochodzenia wykazali się nieustępliwą etyką pracy, niezachwianym patriotyzmem i silnym zaangażowaniem w ideały demokracji i sprawiedliwości" – oznajmiła kandydatka Demokratów w wyborach prezydenckich.
"Obecnie ponad dziewięć milionów Amerykanów polskiego pochodzenia nazywa ten kraj swoim domem, wnosząc wkład w każdy aspekt amerykańskiego życia. Od przedsiębiorców i innowatorów po artystów i urzędników państwowych" – zaznaczyła.
"Trump stanąłby po stronie Putina"
Zdaniem Harris, w "krytycznym momencie" Donald Trump i J.D. Vance "stanęliby po stronie Putina i zmusili Ukrainę do oddania dużych części terytorium". "Będę stała po stronie naszych sojuszników i partnerów, w tym Polski, aby bronić naszych demokratycznych wartości i przeciwstawić się agresorom. I będę pracowała na rzecz tego, aby zapewnić Ukrainie zwycięstwo w tej wojnie – o ich wolność i o wolny świat" – przekonywała.
Polonia stanowi znaczną część elektoratu w kluczowych stanach, takich jak Pensylwania, Michigan i Wisconsin.
Czytaj też:
Skandal w USA. Biden nazwał wyborców Trumpa "śmieciami"Czytaj też:
Harris uderza w Trumpa: Nie możemy poddać się woli drobnego tyrana