Największe zapotrzebowanie dotyczy wykwalifikowanych pracowników fizycznych w budownictwie, operatorów maszyn w przemyśle, pracowników niektórych usług i handlu oraz kierowców samochodów ciężarowych.
Cudzoziemcy stanowią średnio około 6 proc. zatrudnionych w Polsce – poinformował we wtorek ISBnews.
Przewidywania resortu
"Przewidujemy, że w ciągu najbliższych lat popyt na pracę cudzoziemców będzie w dalszym ciągu rósł minimum kilka lub kilkanaście procent rocznie" – przekazał resort rodziny i polityki społecznej w uzasadnieniu do projektu ustawy o zatrudnianiu cudzoziemców. Projekt zakłada uproszczenia w dostępie do polskiego rynku pracy, wydłużenia zezwolenia na pracę do 24 miesięcy i odejście od tzw. testu rynku pracy (weryfikacji, czy chęci zatrudnienia na stanowisku, o które ubiega się cudzoziemiec nie zadeklaruje Polak), który to test dotyczy około 10 proc. zatrudnionych cudzoziemców.
"Pracodawcy i przedsiębiorcy zgłaszają stałe niedobory pracowników, przede wszystkim wykwalifikowanych pracowników fizycznych w budownictwie, operatorów maszyn w przemyśle, pracowników niektórych usług i handlu czy kierowców samochodów ciężarowych, występujących w coraz większej liczbie branż, regionów i zawodów. W związku z tym, rośnie zainteresowanie zatrudnianiem cudzoziemców" – czytamy w dokumencie ministerstwa.
Sytuacja w Polsce
W ostatnich latach zaobserwowano zainteresowanie pracodawców zatrudnianiem cudzoziemców. W latach 2015-2021 przy znacznym spadku bezrobocia wzrastała skala zatrudnienia cudzoziemców (liczba wydawanych rocznie zezwoleń na pracę wzrosła niemal ośmiokrotnie z 66 do 504 tys.).
Jak podano w ocenie skutków regulacji, polski rynek pracy wymaga ciągłego uzupełniania podaży pracy cudzoziemców. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej szacuje, że w skali roku pracuje średnio w jednym momencie około 1 mln cudzoziemców (co może stanowić około 6 proc. polskiego rynku pracy).
Czytaj też:
Maląg: Pracodawcy zgłosili zatrudnienie 420 tys. Ukraińców według nowych przepisów