Wojskowy obrażał dziennikarzy. Żandarmeria odstępuje od sprawy

Wojskowy obrażał dziennikarzy. Żandarmeria odstępuje od sprawy

Dodano: 
żandarmeria wojskowa
żandarmeria wojskowa Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Żandarmeria Wojskowa odstąpiła czasowo od wyjaśniania sprawy wulgarnego zachowania ppłk. Piotra Szymańskiego.

W miniony weekend do sieci trafiło nagranie z konsultantem Wojskowej Służby Zdrowia w dziedzinie neurologii ppłk. Piotrem Szymańskim w roli głównej. Widać na nim, jak wojskowy przeklina, wyzywa i atakuje kobietę. Jako, że skandal ten spotkał się z reakcją Ministerstwa Obrony Narodowej, oświadczenie w sprawie postanowił wydać sam zainteresowany. Przekonywał w nim, że doszło do "zafałszowania przekazu medialnego" i że został sprowokowany.

Na taką wersję zdarzeń stanowczo zareagował Samuel Pereira, który był na miejscu i padł ofiarą Szymańskiego (wojskowy obrażał także dziennikarkę telewizji wPolsce.pl Żaklinę Skworońską). Jego oświadczenie, jak podkreślił jest reakcją m.in. na rozpowszechnianie przez media "bajek" wojskowego. "To, co po kilku dniach od zdarzenia zrobił Pan Szymański jest niesamowicie bezczelne. Podejrzewałem, że długo zajmie mu wymyślenie jakiejkolwiek odpowiedzi na to, co widziała cała Polska, nie liczyłem na refleksję, bo widziałem go w akcji na żywo, ale takich bajek się nie spodziewałem. Nie wiem czy to efekt zapomnienia spowodowanego spożytym wtedy alkoholem, czy zła wola, nie ukrywam, ta bzdura z jego białą koszulą, która miała mi się nie spodobać – rozbawiła mnie, ale reszta? Himalaje buty, żenady i odwracanie kota ogonem" – przyznał były dziennikarz Telewizji Polskiej.

Szymańskiemu się upiecze?

Portal Wirtualna Polska podał, że "przedstawiciele ŻW skontaktowali się ze wszystkimi osobami, by poinformować o przysługujących im uprawnieniach. W odpowiedzi mieli usłyszeć, że ewentualne zawiadomienia dotyczące znieważenia nie zostały złożone, a ewentualne dalsze kroki zostaną podjęte po konsultacjach z prawnikami".

W związku z tym, że takie zawiadomienie nie zostało złożone, ŻW odstąpiła od sprawy.

Żandarmeria wydała oficjalny komunikat w sprawie.

twitter

Ujawnić nagrania z monitoringu. "Zdemaskują kłamstwa pana Szymańskiego"

Samuel Pereira wyraził oczekiwanie szybkiego ujawnienia nagrania z monitoringu, które – jak podkreślił – "zdemaskuje kłamstwa pana Szymańskiego, pokaże dokładnie co się stało i jak to wszystko się zaczęło". "Mam nadzieję, że Pan Szymański został przykładnie ukarany. Nie z zemsty, to należy mu się to przede wszystkim za to, co zrobił Żakliny Skowrońskiej i jako przykład dla każdego, kto w ten sposób chciałby swoje uprzedzenia i nienawiść manifestować na ulicach polskich miast" – podsumował.

Czytaj też:
Emocjonalne wyznanie zaatakowanej dziennikarki: Poczułam się sponiewierana

Źródło: Wirtualna Polska / X
Czytaj także