Dziennikarz telewizji TVN Piotr Kraśko został skazany przez Sąd Rejonowy w Ostrołęce za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Znany dziennikarz będzie musiał zapłacić karę 100 tys. złotych oraz ponieść koszty procesu sądowego. Od wyroku nie ma odwołania – dowiedział się portal tvp.info.
Według ustaleń dziennikarzy, we wtorek w Sądzie Rejonowym w Ostrołęce odbyło się posiedzenie w sprawie Piotra Kraśki, oskarżonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie o prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień. Chodzi o zdarzenie z 19 sierpnia 2016 roku, kiedy to w miejscowości Myszyniec (powiat ostrołęcki, województwo mazowieckie) przy ulicy Pawłowskiego, prowadząc auto marki BMW, Kraśko został zatrzymany przez patrol policji. Okazało się, że popularny dziennikarz nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu. Zostały mu one cofnięte w 2014 roku. – Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i skorzystał z przysługującemu mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Wyraził zgodę na publikację wizerunku i pełnych danych osobowych – poinformowała warszawska prokuratura.
Krótki komentarz Kraśki
Dziennikarz krótko odniósł się do wyroku skazującego. "To nigdy nie powinno się było wydarzyć. Było nieodpowiedzialne i karygodne. Raz jeszcze bardzo, bardzo za to przepraszam" – powiedział w rozmowie z serwisem Fakt24.pl.
Gwiazdor TVN nie skomentował wysokości zasądzonej mu kary.
Przypomnijmy, że już w grudniu 2021 roku w mediach pojawiła się informacja o tym, że Piotr Kraśko został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji, podczas gdy prowadził samochód, choć nie miał do tego odpowiednich uprawnień. Wówczas został skazany na karę grzywny w wysokości 7,5 tys. złotych, a także otrzymał roczny zakaz prowadzenia pojazdów. Prokuratura odwołała się wtedy od wyroku, ale sąd go utrzymał. Ponadto, portal tvp.info zauważył, iż dziennikarz stacji TVN miał generalnie dwa razy odbierane prawo jazdy – w 2009 i 2014 roku.
Jakiś czas temu Piotr Kraśko zniknął z anteny TVN, gdzie był jednym z prowadzących głównie wydanie serwisu informacyjnego "Fakty".