Dyskusja na ten temat wzięła się od zapowiedzi szefa resortu edukacji i nauki. Przemysław Czarnek wskazał, że wprowadzanie nauczania zdalnego w szkołach może się wiązać z wprowadzeniem w danym mieście zarządu komisarycznego. To bardzo nie spodobało się m.in. prezydentowi Warszawy.
"Minister Czarnek zapowiedział, że jeżeli któryś samorząd nie będzie ogrzewał szkoły, to wystąpi o zarząd komisaryczny. Panie ministrze, zamiast straszyć, proszę wziąć się do roboty i zapewnić odpowiednie ceny energii dla szkół. Natychmiast" – napisał na Twitterze Rafał Trzaskowski. W odpowiedzi Czarnek wyjaśnił: "Jeżeli samorządy będą CELOWO obniżać temperaturę w szkołach, by przejść na tryb zdalny, a są takie sygnały z samorządów prowadzonych przez PO, to będziemy występować o zarząd komisaryczny".
Czarnek: Nie ma mowy o celowym obniżaniu temperatury
Teraz minister edukacji doprecyzował, co miał na myśli. Na antenie Polsat News skomentował zapowiedzi niektórych prezydentów miast dot. ewentualnej niemożności zapewnienia ciepła w szkołach. – Przypomnijmy, którzy samorządowcy to mówią – samorządowcy Platformy Obywatelskiej. Pan Jaśkowiak z Poznania, pan Trzaskowski z Warszawy, kilku innych samorządowców Platformy, którzy straszą rodziców, że dzieci będą na nauce zdalnej. Jeszcze raz powtarzam – jeśli celowo obniżane będą temperatury w klasach, żeby wygonić dzieci na naukę zdalną, będziemy występować o zarząd komisaryczny. Samorządy otrzymują właśnie 13,7 mld złotych z budżetu państwa na wydatki bieżące, także na ogrzewanie – wskazał polityk.
— Nie ma żadnych problemów z ogrzewaniem szkół. Robią ten problem tylko samorządowcy Platformy: Jaśkowiak, Trzaskowski. To robi Platforma, która wchodzi w kampanię wyborczą kosztem dzieci — powiedział szef MEiN zapewniając, że jest w kontakcie z wojewodami, którzy nie informują o żadnych problemach z temperaturą w szkołach.
"Proszę wziąć się za robotę"
Następnie Przemysław Czarnek zaapelował: — Panie Trzaskowski, panie Jaśkowiak, koledzy z Platformy - jeśli nie będziecie rozkradać pieniędzy, które wam przekazujemy, to na pewno będziecie mieli pieniądze na ogrzewanie i energię elektryczną.
— Proszę nie straszyć społeczeństwa, wziąć się za robotę i wykonywanie ustawowych obowiązków samorządu terytorialnego, bo idzie wam to bardzo słabo — stwierdził.
Czytaj też:
UJ przejdzie na nauczanie zdalne? Rektor: Podniesiono nam stawki za prąd o 700 proc.