Co dalej z reparacjami? Mularczyk: Dajemy Niemcom czas

Co dalej z reparacjami? Mularczyk: Dajemy Niemcom czas

Dodano: 
Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk
Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk Źródło: PAP / Marcin Obara
Wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk wskazał, że Polska daje Niemcom czas, aby te przygotowały odpowiedź na notę dyplomatyczną ws. reparacji.

Przypomnijmy, że w czwartek 1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Zespół pod kierownictwem posła PiS Arkadiusza Mularczyka oszacował straty Polski na 6 bln 220 mld 609 mln zł.

Na początku października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną ws. reparacji. Dokument został przekazany Niemcom.

Warszawa czeka na odpowiedź Berlina

Teraz wiceminister spraw zagranicznych, odpowiedzialny za przygotowanie raportu ws. reparacji Arkadiusz Mularczyk wskazał, że przed Polską praca systemowa. – Od dłuższego czasu bardzo intensywnie podnosimy tę sprawę na arenie krajowej i międzynarodowej. (…) Teraz podejmujemy systemową pracę w tym obszarze. Dajemy Niemcom czas na przygotowanie się do odpowiedzi na notę dyplomatyczną, w tej nocie jest 9 naszych żądań, (…) będziemy w ciągu najbliższych dni, tygodni miesięcy podejmować bardzo intensywne działania, tak żeby zachęcić naszych partnerów z Niemiec do dialogu – powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl.

Mularczyk zaznacza, że najważniejszym elementem jest presja polityczna, presja medialna. – Jedno moje wezwanie z cmentarza w Gręzówce już było czytane na całym świecie – w Ankarze, Stambule, Waszyngtonie, Pekinie, w Tokio i oczywiście w Berlinie. Dzisiaj świat, poprzez media społecznościowe, poprzez internet, funkcjonuje znacznie szybciej. Myślę, że nasza presja, którą będziemy tworzyć w ciągu najbliższych tygodni, miesięcy, ona przyniesie efekt – ocenił polityk.

Według wiceministra należy "doprowadzić do rozmów, które w konsekwencji będą skutkowały zawarciem nowego traktatu polsko-niemieckiego, gdzie zostaną zrewidowane te wszystkie zapisy traktatu z lat 90., który de facto jest, ale on w dużej mierze nie funkcjonuje".

Czytaj też:
"Dalszy krok ku pojednaniu". Niemiecka publicystka pisze, co Berlin powinien dać Polsce zamiast reparacji

Źródło: wpolsce.pl
Czytaj także