Piórkiem i pazurkiem II Małgośka, mówią mi, w niektórych mediach pracują wirtuozi od fałszu.
No właśnie, tylko problem w tym, że fałsz przedstawiają jako czysty dźwięk, a prawdę jako prawicową propagandę. Należy im życzyć, aby trafili w końcu do izby wytrzeźwień dla opętanych ojkofobią. Podobni są do retuszerów Lenina, którzy musieli z gęby nieurodziwej, o małych, chytrych oczkach wykonać wodza idola, którego pokochałyby nawet małe dzieci. I tak samo nasza opozycja – retuszuje na kolanach wredną gębę Unii, która jako projekt Schumana już dawno zalatuje trupim fetorkiem, i to pomimo perfum.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.