Michniewicz udzielił pierwszego wywiadu po mundialu. "Nie zamierzam rezygnować"

Michniewicz udzielił pierwszego wywiadu po mundialu. "Nie zamierzam rezygnować"

Dodano: 
Trener polskiej reprezentacji piłkarskiej Czesław Michniewicz
Trener polskiej reprezentacji piłkarskiej Czesław Michniewicz Źródło:PAP / Noushad Tekkayil
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Czesław Michniewicz udzielił pierwszego wywiadu po powrocie z mundialu w Katarze.

W zeszłą niedzielę na Al Thumama Stadium w Dosze Polska przegrała 1:3 z Francją w 1/8 finału mistrzostw świata 2022 w piłce nożnej. Tym samym "biało-czerwoni" odpadli z turnieju w Katarze.

W meczach fazy grupowej mundialu Polacy zremisowali 0:0 z Meksykiem, wygrali 2:0 z Arabią Saudyjską oraz – w bardzo słabym stylu – przegrali 0:2 z Argentyną.

Michniewicz zostaje?

Jeszcze przed spotkaniem z Francją w mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia, które wskazywały, że dzięki awansowi reprezentacji Polski do fazy pucharowej mundialu w Katarze Polski Związek Piłki Nożnej automatycznie przedłużył kontrakt z selekcjonerem Czesławem Michniewiczem przynajmniej do końca eliminacji mistrzostw Europy 2024. Prezes PZPN Cezary Kulesza wskazywał natomiast, iż czas na rozmowy będzie po powrocie drużyny narodowej z mistrzostw świata.

W czwartek Michniewicz udzielił pierwszego wywiadu po turnieju. – Nie zamierzam rezygnować, bo uważam, że wykonuję swoje zadania. Oczywiście, zawsze może być lepiej pod każdym względem, ale jak się popatrzy, jak ta reprezentacja się tworzy, to ona może bardzo fajnie funkcjonować – powiedział trener na antenie Radia Zet.

Szkoleniowiec zaznaczył, że myśl o rezygnacji nigdy nie pojawiła się w jego głowie. Co więcej, selekcjoner zapewnił, iż ma pełne wsparcie od szefa Polskiego Związku Piłki Nożnej. – Mówienie o tym, że jesteśmy w konflikcie, to kolejna manipulacja i nieprawda. Cały czas jestem i byłem w kontakcie z prezesem Cezarym Kuleszą – podkreślił Michniewicz.

Premie dla piłkarzy

Na początku tygodnia serwis WP Sportowe Fakty podał, że jeszcze przed mundialem premier Mateusz Morawiecki miał obiecać kadrze premię w wysokości co najmniej 30 mln złotych za wyjście z fazy grupowej mistrzostw. Szef rządu zapewnił jednak, iż "nie będzie rządowych środków na premie dla piłkarzy".

– Spotkanie z panem premierem było w dniu wylotu do Kataru. (...) Powiedział, że jeśli osiągniemy wyjście z grupy, to on pomyśli nad premią. Obiecał, że jak wyjdziemy z grupy, to jeśli czas i obowiązki mu pozwolą, to postara się przylecieć do nas na kolejny mecz w fazie pucharowej i wtedy będzie czas, by uściślić, co premier miał na myśli odnośnie premii – wyjaśnił Czesław Michniewicz w rozmowie z Radiem Zet.

– Nie było żadnej kłótni. Byliśmy w Katarze prawie 20 dni. Na temat ewentualnej premii rozmawialiśmy 5 minut – mówił selekcjoner.

Czytaj też:
Korupcja, łamanie praw człowieka i... wielkie pieniądze, czyli brudne oblicze sportu
Czytaj też:
W obronie premiera Morawieckiego

Źródło: Radio Zet
Czytaj także