Szef MSZ Węgier odcina się od Rosjan. "Nie interesuje nas, co myślą"

Szef MSZ Węgier odcina się od Rosjan. "Nie interesuje nas, co myślą"

Dodano: 
Minister spraw zagranicznych Węgier, Peter Szijjarto
Minister spraw zagranicznych Węgier, Peter Szijjarto Źródło: PAP/EPA / ANDREJ CUKIC
Szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto podkreślił, że jego kraj uznaje suwerenność i niepodległość Ukrainy. Węgier nie interesuje, co o tym myślą Rosjanie.

W wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Repubblica" węgierski minister przekonywał, że jego kraj nie zważa na to, co o polityce Węgier sądzą inne kraje – priorytetem jest interes Budapesztu.

"Nie interesuje nas, czy jest pozytywna czy nie dla nich, bo my nie mamy żadnego rosyjskiego odcienia w naszej polityce, tak, jak nie mamy amerykańskiego, brazylijskiego czy niemieckiego. Nasza polityka jest węgierska. A jeśli coś jest w naszym narodowym interesie, my to robimy. Jeśli coś nie jest w naszym narodowym interesie, nie robimy tego, niezależnie od tego, co ktoś o tym myśli" " – stwierdził szef węgierskiej dyplomacji.

Na uwagę, że Budapeszt blokował pakiety sankcji UE przeciwko Rosji, Szijjarto odpowiedział: "Oczywiście. Bo w polityce liczy się geografia i rzeczywistość. Kiedy jest się na obszarze bez dostępu do morza, jeśli nie otrzymuje się gazu i ropy z Rosji, nie można ich dostarczyć swojemu krajowi".

Narodowa specyfika

Polityk przekonuje, że trzeba zachować kontakt z Rosją, a także mieć gwarancję zwolnienia z niektórych sankcji. "Położenie setek kilometrów gazociągów nie dzieje się z dnia na dzień. Oczywiście sytuacja może się zmienić za dwa czy trzy lata, ale my musimy ogrzać mieszkania dzisiaj. Dlatego prosimy zawsze, by brano pod uwagę narodową specyfikę" – powiedział szef MSZ Węgier.

Szijjarto wskazał: "Jesteśmy absolutnie po stronie Ukrainy, gdy chodzi o integralność terytorialną i suwerenność. I potępiamy wojnę. Ale my chcemy jak najszybciej pokoju. Wiemy wszyscy, że po to, by zaprowadzić pokój, konieczne jest to, by Amerykanie i Rosjanie rozmawiali ze sobą. Wzywamy obie strony do zawarcia pokoju".

Czytaj też:
"W Rosji, społeczeństwo postsowieckie zaczęło gnić"
Czytaj też:
Litwa, Łotwa i Estonia interweniują w Berlinie

Źródło: Reuters / "La Repubblica"
Czytaj także