"Meloni zrobi z Italii Polskę" – czyli konserwatyzm w natarciu
  • Małgorzata WołczykAutor:Małgorzata Wołczyk

"Meloni zrobi z Italii Polskę" – czyli konserwatyzm w natarciu

Dodano: 
Giorgia Meloni, premier Włoch
Giorgia Meloni, premier Włoch Źródło: Wikimedia Commons
MARGARITA NA SOBOTĘ || Lektura europejskiej prasy to doskonała okazja, żeby zobaczyć jak publicystom europejskich gazet trzęsą się ręce z obawy, że Meloni spolonizuje Italię i to ponoć na wzór polityki Duce Kaczyńskiego.

"Po 100 dniach rządów Meloni Włochy coraz bardziej przypominają Polskę” – grzmiał parę dni temu w tytule hiszpański dziennik „El Español” i kontynuował w leadzie: „Wydaje się, że Bruksela odetchnęła widząc proatlantycką Meloni. Ale podczas gdy UE śpi spokojnie, we Włoszech preparują państwo na wzór Polski”.

Co prawda my akurat w Warszawie spać spokojnie nie możemy, zarówno z powodu Brukseli jak i Moskwy, ale dobrze wiedzieć, że jakieś nowe państwo Polskie kwitnie też nad Tybrem. Czytamy więc dalej:

„Punktem, w którym nowy rząd wcisnął pedał gazu w ostatnich miesiącach, jest przekształcenie koncepcji rodziny w oficjalną politykę państwa. Oprócz pakietu pomocowego dla rodzin, jedną z propozycji Fratelli d’Italia w parlamencie, która przyciągnęła największą uwagę, jest ogłoszenie Święta Dziecka we Włoszech. Ten dzień „figli d'Italia”, oprócz niepokojącego podobieństwa do nazwy partii Meloni, ma na celu umocnienie roli rodziny jako osi narodu w wyobraźni zbiorowej, o czym mówi Andrea De Priamo, senator, który stał za tą propozycją. Zapewnił też, że rodzina jest najważniejsza dla jego partii i dlatego uznali za konieczne zrównanie tego dnia dziecka z dniem ojca lub matki. Pomysł, który, nawiasem mówiąc, nie zrodził się na łonie partii Fratelli d'Italia, ale „narodził się w wyniku dialogu ze stowarzyszeniami rodzinnymi”. Organizacje, które w większości mają tendencje ultrakonserwatywne i które w ostatnich latach odegrały kluczową rolę w popularności Meloni.

Podczas gdy Salvini przywłaszczył sobie kwestię imigracji, Meloni i Fratelli d'Italia od lat uczyniły z rodziny swój ulubiony temat. (…) Nie dotyka głównych linii „polityki państwa”, ale jednocześnie powoli narzuca wizję narodową zgodnie z zasadami bronionymi przez Fratelli d'Italia. Władza silnej ręki i kary za zakłócanie porządku publicznego. Pomaganie, ale tylko tym, którzy „chcą” pracować, opierając się na fałszywej idei merytokracji. I ultrakonserwatywna wizja tradycyjnej rodziny pojmowanej jako oś, na której opiera się naród”.

(El Español, „Po 100 dniach Meloni Włochy coraz bardziej przypominają Polskę”, 24.01.2023)

Tak, to rzeczywiście straszne co może przynieść społeczeństwu włoskiemu przeorientowanie polityki na tę prorodzinną i dbającą o interesy państwa, a nie unijnego ober-monstrum. Coraz silniejsze więzy i lepsze relacje Włoch z Polską przewidywał też „The Guardian”:

„Podobnie jak Polska i Węgry- Włochy są bardzo uzależnione od funduszy europejskich, szczególnie w następstwie pandemii Covid-19. Nowy rząd Włoch nie jest jednak zainteresowany narażaniem tych funduszy na ryzyko, nie mówiąc już o zainicjowaniu wyjścia z UE. Biorąc to pod uwagę, istnieje duża szansa, że rząd włoski zapewni Polsce osłonę w Radzie Europejskiej, zmniejszając zależność polskiego rządu od premiera Węgier Viktora Orbána, z którym relacje psują się od początku wojny”.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także