Włoskie pokusy

Dodano: 
Telewizja, zdjęcie ilustracyjne
Telewizja, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Obraz Alehandra13 z Pixabay
Wiesław Chełminiak | Był sobie Josef Mysliveček, który zamiast zostać młynarzem jak ojciec, wyjechał do Italii, gdzie zrobił błyskotliwą, choć niezbyt długą karierę kompozytora do wynajęcia.

Libertyńska Wenecja i obłudny Neapol zawróciły Czechowi w głowie. Zgubiła go skłonność do nałogów, hazardu, a przede wszystkim do kobiet z niższych i wyższych sfer. Uzależniony od sponsorów nie był panem samego siebie i dopiero stojąc nad grobem, odważył się napisać coś „prawdziwego”.

W epizodzie pojawia się Mozart, więc skojarzenia z ekranizacją sztuki Petera Shaffera są nieuchronne. Kłaniają się też filmowe biografie Casanovy i Farinellego. Wnętrza, kostiumy i – oczywiście – muzyka tworzą wspaniałe tło, trochę gorzej z fabułą, która snuje się niczym dym z fajki zazdrosnego hrabiego. Wiek XVIII był złotą erą opery; nasi południowi sąsiedzi mają prawo przypominać o swym wkładzie do artystycznej skarbnicy Europy.


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Pozostało 81% tekstu

Ten i wiele innych artykułów możecie Państwo przeczytać już teraz.

Zapraszamy do wypróbowania DO RZECZY+ w promocji lub do skorzystania z ofert specjalnych z prezentami

Otrzymacie Państwo: wydania tygodnika „Do Rzeczy”, miesięcznika „Historia Do Rzeczy”, dodatkowe artykuły i programy naszych publicystów: Pawła Lisickiego, Rafała A. Ziemkiewicza, Wojciecha Cejrowskiego.

Czytając wspieracie Państwo naszą pracę. Dziękujemy!

Dostęp aktywowany? Zaloguj się

NOWE ARTYKUŁY W „DO RZECZY+”

Całość recenzji opublikowana jest w 12/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także