W tym sporze można wyróżnić trzy poziomy. Pierwszy dotyczy wartości podstawowej edukacji seksualnej, jej zasady konstrukcyjnej. Drugi – jej ideału wychowawczego, czyli zespołu wzorców normatywnych. Trzeci – sposobu organizacji zajęć w szkole, czyli m.in. nazwy przedmiotu i zasad udziału.
Na pierwszym poziomie kwestią sporną jest pytanie: Co powinno być wartością podstawową edukacji seksualnej? Padają tu dwie alternatywne odpowiedzi: rodzina albo przyjemność. W pierwszej podkreśla się, że trwałe małżeństwo i dzieci to tak wielkie wartości, że powinny stanowić kontekst i ramę dla seksu, że przyjemność seksualną trzeba podporządkować dobru miłości małżeńskiej i rodziny. W drugiej podkreśla się, że w imię przyjemności seksualnej trzeba usunąć wszelkie bariery na drodze do jej osiągnięcia. Seks trzeba oderwać od kontekstu małżeństwa i potomstwa – i w ten sposób wyzwolić z krępujących go ram rodziny.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.