Komisja Europejska, niestety razem z politykami Zjednoczonej Prawicy, od dwóch lat robi, co może, by złamać sumienia podkarpackich samorządowców. Ponieważ ci nie chcą uznać postulatów politycznego ruchu homoseksualnego za nowy fundament ładu społecznego swojego regionu. Niestety, wygląda, że rządzącej w Polsce centroprawicy takie działania przychodzą z pragmatyczną łatwością.
Przypomnijmy – na Podkarpaciu radni wojewódzcy w 2019 r. w uchwale sprzeciwili się ideologii gender. Ponieważ Unia zagroziła wstrzymaniem dopłat dla takich samorządów, we wrześniu 2021 r. ci sami samorządowcy podjęli uchwałę, która przekreślała ich wcześniejsze stanowisko.
We wrześniowym dokumencie zatytułowanym „Podkarpacie jako region utrwalonej tolerancji” (PRUT) najbardziej tradycyjnie chrześcijański region naszego kraju przyjął, głosami swoich reprezentantów, ideologiczne stanowisko, w którym różnice pomiędzy chrześcijańskim i prawnonaturalnym ładem a genderowymi nieporządkami społecznymi określono mianem „niewielkich”.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.