"Test, czy ta władza jest cywilizowana". Kukiz mocno o postawie Kijowa

"Test, czy ta władza jest cywilizowana". Kukiz mocno o postawie Kijowa

Dodano: 
Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz
Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz Źródło:PAP / Marcin Obara
Pierwszy krok należy do Ukraińców, albo ja nie chcę być z nimi w jakiejkolwiek formalnej konfiguracji, jaką jest Unia Europejska – mówi Paweł Kukiz.

11 lipca 1943, to kulminacja Rzezi Wołyńskiej – tzw. Krwawa Niedziela. Jest to Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez Ukraińców z OUN/UPA na Polakach – obywatelach II RP.

Ze strony ukraińskiej nie widać jakiegokolwiek przełomu, jeśli chodzi o zgodę na ekshumacje i przyznanie prawdy historycznej. Zapytany, co zrobić z tą rocznicą, Kukiz odparł, że to Ukraińcy muszą w końcu coś zrobić.

Kukiz: Test, czy władza Ukrainy jest cywilizowana

– Ukraińcy powinni tego dnia, a na to bardzo mocno czekałem, ogłosić zezwolenie na ekshumację polskich ofiar. Bo już pomijając aspekt polityczny, jest jeszcze aspekt ludzki. Czyli chodzi o to, żeby te osoby, które niewinnie zginęły, miały godne miejsce pochówku, były upamiętnione. (…) Dla mnie to ten dzisiejszy dzień, był takim trochę testem na to, czy władza ukraińska jest władzą cywilizowaną czy ma jeszcze sznyt sowiecki, czy sznyt Kalego – jak Kali ukraść krowę to dobrze, jak Kalemu ukraść to źle – powiedział Paweł Kukiz w wywiadzie dla Radia WNET.

Kukiz przypomniał, że sam jest żywotnie zainteresowany Ukrainą i wielokrotnie pomagał mieszkającym tam ludziom. Jak przyznał, darzy ten naród miłością i mimo, że stracił część rodziny podczas zbrodni UPA, to wyznaje zasadę „zło dobrem zwyciężaj”.

Nie uderzyć się w pierś za mordy dzieci i kobiet to jest grzech śmiertelny. Pan Bóg żadnemu narodowi, który nie wyspowiada się z grzechu śmiertelnego, nie da prawdziwej wolności. Nie ma takiej opcji i tyle – powiedział Kukiz.

Kukiz: Z morderców robią gierojów

– Nie pogodzę z sytuacją taką, kiedy zbrodnie w Buczy nazywa się po imieniu, nazywa się ją zbrodnią. Natomiast w przypadku Wołynia tam gdzie, może to strasznie zabrzmi, ale jeżeli chodzi o liczby, to były po prostu ogrom ofiar, bo ponad 100 tysięcy Polaków, podchodzi się do tego milcząco, zapala się znicze w milczeniu. To nie jest droga jaką ja akceptuję. Oni muszą sami sobie wybaczyć, ale żeby sami sobie wybaczyli, muszą się sami przed sobą wyspowiadać, a oni robią wszystko, by z morderców uczynić gierojów, to wie pan, ja się z tym pogodzić nie mogę – powiedział Kukiz.

W dalszej części rozmowy Kukiz mówił, że wobec postawy Kijowa Warszawa wcale nie musi absolutnie bezwarunkowo podchodzić do ukraińskich aspiracji wstąpienia do NATO.

Ja bym w kuluarach przekazał, że niekoniecznie musimy być życzliwie nastawieni w takiej sytuacji, niekoniecznie musimy być życzliwie nastawieni do tych aspiracji ukraińskich w kwestii NATO, w kwestii Unii Europejskiej i tak dalej – mówił Kukiz.

Czytaj też:
Zdumiewający wpis polskiego ministra o Wołyniu. "Ależ to jest dno"
Czytaj też:
Kamiński: Polityczne wyrachowanie w tej sprawie ze strony tzw. elit osiągnęło dawno niewidziany poziom

Źródło: Radio Wnet
Czytaj także