Sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres (jak ja lubię tę komunistyczną tytularkę…), ogłosił, że „skończyła się era globalnego ocieplenia – zaczęła się era globalnego wrzenia”.
Gdy tego słuchałem, z nadzieją zawiesiłem się na pierwszej części tego stwierdzenia, marząc, że przyszedł wreszcie rozsądek na ludzi i przestaliśmy się pasjonować tym globcio. Ale nie, okazało się, że przebijamy stawkę, będziemy wrzeć.
Karwelis: Klimatyczny neołysenkizm
Trudno nie mieć odniesień do doświadczeń covidowych. Co prawda, kwestia ocieplenia klimatu jest grzana od wielu lat, jeszcze przedcovidowych, ale mechanizm jest ten sam. Kolejny poziom straszenia poparty jest bezdyskusyjnymi już oświadczeniami
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.