Zniszczono Puszczę Białowieską. "Unijni biurokraci słuchali pseudoekologów"

Zniszczono Puszczę Białowieską. "Unijni biurokraci słuchali pseudoekologów"

Dodano: 
Puszcza Białowieska
Puszcza Białowieska Źródło:Puszcza.TV
– Unijni biurokraci zniszczyli Puszczę Białowieską. Słuchano argumentów pesudoekologów, zamiast naukowców – mówił Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych.

W zeszłym tygodniu zakończyły się sejmowe prace nad obywatelskim projektem ustawy w obronie polskich lasów. Projekt zostanie teraz skierowany do Senatu.

Inicjatorzy obywatelskiego projektu ostrzegają przez zakusami UE. Jak wskazują, Bruksela chce "odebrać Polsce prawo do zarządzania polskimi lasami; narzucić unijne zakazy, niszcząc polski przemysł drzewny; wyeliminować polską konkurencję na europejskim rynku; wprowadzić agresywną politykę klimatyczną, wywołując wzrost cen drewna; zakazać wstępu do co trzeciego lasu w kraju".

Gzowski: Postawiliśmy szlaban

O projekt był pytany w Poranka Siódma9 Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych. Rzecznik podkreśla, że ustawa zabezpiecza polskie lasy przed przekazaniem ich innym organizacjom, np. Unii Europejskiej. – Ten projekt jest kluczowy dla bezpieczeństwa polskiej przyrody – mówił.

Jak wskazał, że Unia Europejska bardzo chętnie przejęłaby kontrolę nad lassami państw członkowskich. – Postawiliśmy mocy szlaban. Chcemy zwrócić uwagę na ten problem innym krajów – stwierdził.

Jak dodał, każdy kraj ma inną specyfikę, gleby, temperaturę, ilość wody i te wszystkie czynniki muszą być uwzględnione, a Bruksela nie może podejmować jednej decyzji dla wszystkich lasów europejskich.

– Jeden las unijni biurokraci oraz TSUE już zniszczyli. Mowa o Puszczy Białowieskiej. Kilka lat temu słuchano argumentów pesudoekologów, zamiast słuchać naukowców i leśników – mówił.

Jak dodał, ustawa zobowiązuje rząd do sprzeciwu wobec prób przejęcia kontroli nad lasami przez UE. Ponadto projekt wprowadza mechanizm głosowania w Sejmie nad głosem Polski związanych z przekazaniem kompetencji dot. lasów państwowych. Wymagana będzie większość kwalifikowana do takich decyzji.

Gzowski dodaje, że był zażenowany postawą opozycji, której przedstawiciele nie chcieli brać udziału w debacie i jedynie wygłaszali ataki z mównicy sejmowej, po czym opuszczali salę. – Nie chcieli dyskutować, słuchać argumentów. To było grillowanie leśników. My byliśmy przygotowani na debatę – mówił.

W obronie polskich lasów

Komitet społecznej inicjatywy ustawodawczej "W obronie polskich lasów" został zawiązany w marcu tego roku. Sprawa jest bardzo poważna, ponieważ dotyczy unijnej koncepcji, by to Bruksela zarządzała lasami państw członkowskich. Z tego powodu politycy m.in. Suwerennej Polski podjęli szybkie działania w zakresie wzmocnienia zabezpieczeń prawnych w tym zakresie.

Czytaj też:
Gzowski: Kłamstwa o LP są wpisane w szerszy kontekst chęci ich prywatyzacji

Źródło: Siódma9
Czytaj także