Rosyjski pilot przeszedł na stronę Ukrainy. "Nie ma usprawiedliwienia"

Rosyjski pilot przeszedł na stronę Ukrainy. "Nie ma usprawiedliwienia"

Dodano: 
Maksim Kuzminow
Maksim Kuzminow Źródło: PAP / Vladyslav Musiienko
Starałem się zrozumieć przyczynę ataku na Ukrainę i pojąłem, że jest to zło i brutalna zbrodnia, dla której nie ma usprawiedliwienia – mówił Maksim Kuzminow.

28-letni kapitan Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej Maksim Kuzminow uciekł z Rosji śmigłowcem wielozadaniowym Mi-8 i wylądował w obwodzie charkowskim, gdzie przeszedł na stronę Ukrainy.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Kijowie Rosjanin opowiedział o powodach swojej decyzji.

Wyznanie rosyjskiego pilota

– Kiedy 24 lutego 2022 r. zaczęła się ta wojna, zadawałem sobie pytanie, po co jest ona potrzebna mojej ojczyźnie. Starałem się zrozumieć przyczynę ataku na Ukrainę i pojąłem, że jest to zło i brutalna zbrodnia, dla której nie ma usprawiedliwienia – powiedział Maksim Kuzminow.

– Nikt mnie do niczego nie zmuszał. To była moja własna decyzja. Interesowałem się wydarzeniami na Ukrainie. Czytałem kanał informacyjny ukraińskiego wywiadu wojskowego na Telegramie. Tam znalazłem kontakty i zacząłem z nimi korespondować na tajnym czacie. Korespondencja trwała pół roku. Ustalaliśmy w tym czasie szczegóły, opracowywaliśmy trasy, zastanawialiśmy się nad bezpiecznym przelotem i 9 sierpnia nastąpił finał – oświadczył rosyjski pilot. – 9 sierpnia zrealizowałem oficjalny przelot z punktu A do punktu B. O godz. 16:30 wystartowałem z lotniska w Kursku i udałem się w kierunku obwodu charkowskiego na Ukrainie. W okolicach miejscowości Szebiekino w obwodzie biełgorodzkim w Rosji obniżyłem wysokość lotu do 5-10 metrów. Leciałem w całkowitej ciszy radiowej. Przy przekraczaniu granicy zaczęto do nas strzelać. Nie wiem, kto to był, ale przypuszczam, że Rosjanie. Zostałem ranny w nogę. Odleciałem 20 kilometrów od granicy i wylądowałem. Było ze mną dwóch członków załogi. Nie mieliśmy żadnej broni, bo piloci latają bez broni – wytłumaczył Kuzminow i oświadczył, że dalej chce mieć związek z lotnictwem.

Czytaj też:
Kuba uderza w Rosję. Likwiduje nielegalny proceder związany z wojną na Ukrainie
Czytaj też:
Ludobójstwo na Ukrainie? ONZ: Nie mamy wystarczających dowodów

Źródło: Ukraińska Prawda
Czytaj także