Moralność w "Newsweeku". Atakował Collegium Humanum a wykładał u konkurencji

Moralność w "Newsweeku". Atakował Collegium Humanum a wykładał u konkurencji

Dodano: 
Siedziba wydawnictwa Ringier Axel Springer w Warszawie
Siedziba wydawnictwa Ringier Axel Springer w Warszawie Źródło:PAP / Marcin Obara
Na portalu regularnie informujemy o kolejnych procesach, które „Newsweek” przegrywa z Collegium Humanum.

Blisko półtora roku po serii niepochlebnych tekstaów tygodnika na temat uczelni, cały czas wychodzą na jaw nowe fakty. Okazuje się, że Ringier Axel Springer (RASP), wydawca czasopisma komercyjnie współpracuje z Uniwersytetem SWPS, który jest rynkowym konkurentem Collegium Humanum. Dodatkowo współautor tekstów o uczelni ukończył studia podyplomowe na SWPS i prowadził tam zajęcia. W jego artykułach Uniwersytet SWPS jest trzykrotnie zestawiany z Collegium Humanum.

„Newsweek” w zeszłym roku opublikował serię artykułów o Collegium Humanum. Autorzy Renata Kim i Jakub Korus nazwali uczelnię kuźnią kadr dla kandydatów PiS do spółek Skarbu Państwa. Próbowali dowieść, że szkoła umożliwia w krótkim czasie zdobycie dyplomów. Dopiero w głębi tekstu, w jednym akapicie można było przeczytać, że na uczelni studiowali także prominentni politycy Platformy Obywatelskiej. A kilka tygodni po pierwszym artykule „Newsweeka”, dziennik „Fakt”, także należący do RASP, podał, że na Collegium Humanum studiowali także prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, poseł Konfederacji Krzysztof Bosak i wielu „celebrytów z pierwszych stron gazet”, zaś poseł PO Waldemar Sługocki, który zdobył na uczelni dyplom MBA, chwalił w artykule poziom studiów. Po publikacjach Collegium wytoczyło „Newsweekowi” serię procesów. Część z nich zakończyła się już prawomocnymi rozstrzygnięciami na korzyść uczelni, część jeszcze się toczy.

Sąd każe sprostować porównanie do SWPS

Kim i Korus w swoich artykułach trzykrotnie zestawili Collegium Humanum z Uniwersytetem SWPS, z którym opisywana uczelnia od lat konkuruje o warszawskich studentów. Przedstawili SWPS jako szkołę bardziej prestiżową i odznaczającą się wyższym poziomem kształcenia. W tekście dotyczącym wydziału psychologii na Collegium zamieścili taką wypowiedź anonimowej „psycholożki”: „IOS (indywidualną organizację studiów – przyp. red.) oferuje wiele uczelni, także te najbardziej prestiżowe, jak SWPS. Tyle że Collegium Humanum skróciło naukę o cały rok, zasłaniając się tym, że w ramach indywidualnej organizacji studenci realizują program w ciągu dwóch i pół roku. Czy to oznacza, że przyjmuje na studia wybitnie zdolne jednostki? Otóż nie! Rekrutacja na tryb zwykły, czyli 5-letni, jak również IOS dla licencjatów i magistrów przebiega bez większych wymagań wobec kandydatów. To kuriozalne”.

W tym samym artykule pojawia się też stwierdzenie, że Collegium „tanio i szybko kształci armię przyszłych psychologów”, a o kandydatów ma walczyć „czesnym dwukrotnie niższym niż na Uniwersytecie Warszawskim czy Uniwersytecie SWPS”. Niemal identyczny passus pojawia się w jeszcze jednym tekście z całej serii. Co ciekawe, psychologia prowadzona na Collegium Humanum była niedawno kontrolowana przez Polską Komisję Akredytacyjną, która nie tylko nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości, ale jeszcze wydała pozytywną ocenę jakości kształcenia.

Collegium Humanum zakwestionowało też przytoczony fragment w pozwie przeciwko tygodnikowi. Prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł w czerwcu tego roku, na jego mocy „Newsweek” musi opublikować bardzo obszerne, 24-punktowe sprostowanie. Zasądzony tekst ma zawierać m.in. takie stwierdzenie: „Nieprawdziwą informację, że czesne na uczelni jest dwukrotnie niższe niż na Uniwersytecie Warszawskim czy Uniwersytecie SWPS – niektóre formy studiowania/kierunki są na zbliżonym poziomie, inne są na naszej uczelni droższe, inne tańsze, ale nie dwukrotnie”.

W uzasadnieniu innego z postanowień sąd stwierdził z kolei, że materiały „Newsweeka” o Collegium były „opracowane w sposób tendencyjny, stronniczy, pod z góry założoną tezę, narzucając jedyną słuszną ocenę”. Dalej sąd stwierdził, że dziennikarze Renata Kim i Jakub Korus, mieli na celu „zdyskredytowanie (uczelni i jej rektora – red.) w oczach opinii publicznej”: „Sporne publikacje charakteryzują się jednoznacznie negatywnym wydźwiękiem, zaś formułowanie kategorycznych sądów ma bezpośrednio na celu ukazanie powoda jako osoby nierzetelnej, pozbawionej kręgosłupa moralnego, sprzeniewierzającej się misji uczelni wyższej jako przedstawiciela oświaty i świata nauki, działającej na szkodę państwa, obywateli, swoich klientów, czy ich przyszłych pacjentów (w przypadku absolwentów psychologii), a w efekcie zdyskredytowanie go w oczach opinii publicznej”. Trudno nie odnieść wrażenia, że zestawienia z SWPS były obliczone właśnie na taki skutek.

Dziennikarz – wykładowca „Weryfikacja contentu”

W samym porównywaniu dwóch konkurujących uczelni być może nie byłoby nic zdrożnego, gdyby nie fakt, że RASP od kilku lat komercyjnie współpracuje z SWPS. Wydawnictwo jest partnerem jednego z kierunków studiów podyplomowych na tej uczelni. W ramach tego partnerstwa pracownicy RASP mogą tam studiować. W odpowiedzi na pytania portalu DoRzeczy.pl potwierdza to Renata Czeladko, rzeczniczka prasowa Uniwersytetu SWPS: „Ringier Axel Springer (RASP) jest partnerem kierunku studiów podyplomowych Digital Media (…). W ramach partnerstwa osoby wytypowane przez RASP na podstawie wewnętrznej rekrutacji mają możliwość zostania słuchaczami studiów podyplomowych Digital Media”. Czy z takiej możliwości skorzystał któryś ze współautorów artykułów o Collegium Humanum? Jakub Korus na swoim profilu na portalu LinkedIn chwali się, że w roku 2018 ukończył studia podyplomowe Digital Media na SWPS.

Czy płacił za to z własnej kieszeni, czy studiował za darmo w ramach współpracy wydawnictwa z uczelnią? Pewności nie ma. Nasz portal zwrócił się z tymi pytaniami do wszystkich zainteresowanych. RASP i dziennikarza nie odpowiedzieli nam wcale, z kolei rzeczniczka SWPS zasłoniła się tajemnicą: „Ze względu na ochronę danych osobowych nie podajemy informacji o osobach studiujących oraz absolwentach bez wyrażenia ich zgody na przekazywanie takich informacji”.

Jak się okazuje, Korus nie tylko studiował na SWPS, ale także tam wykładał. „Prowadził zajęcia raz w semestrze letnim w roku 2023 na studiach podyplomowych Digital Media - przedmiot ‘Weryfikacja contentu’, 6 godzin zajęć, zgodnie z programem studiów podyplomowych” – przyznaje Renata Czeladko z SWPS. Na pytanie, czy robił to odpłatnie, nie odpowiada. W tej sprawie milczą także RASP i sam dziennikarz. Co ciekawe, kooperacja SWPS i RASP ma jeszcze jeden wymiar. Uczelnia od kilku lat jest „partnerem merytorycznym” dwumiesięcznika „Newsweek Psychologia”.

Mimo ponagleń i przypomnień nie uzyskaliśmy także od nikogo odpowiedzi na pytania, czy współpraca na linii wydawnictwo – uczelnia oraz związki Korusa z SWPS nie stawiają pod znakiem zapytania wiarygodności tekstów o Collegium Humanum. Niżej nasze pytania, do których nie odnieśli się ani RASP, ani SWPS, ani Jakub Korus:

Czy fakt, że SWPS i CH prowadzą działalność konkurencyjną względem siebie oraz że RASP współpracuje z SWPS, nie stawia wiarygodności tekstów „Newsweeka” o CH pod znakiem zapytania?

Czy RASP nie uważa, że wobec współpracy komercyjnej z SWPS „Newsweek” nie powinien wystrzegać się stawiania SWPS za wzór w tekstach poświęconych jej konkurentowi?

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także