Były ambasador Niemiec w Polsce: Rząd Tuska będzie ponownie blisko współpracował z Niemcami

Były ambasador Niemiec w Polsce: Rząd Tuska będzie ponownie blisko współpracował z Niemcami

Dodano: 
Angela Merkel i Donald Tusk podczas spotkania w Warszawie, marzec 2014 r.
Angela Merkel i Donald Tusk podczas spotkania w Warszawie, marzec 2014 r. Źródło: Wikimedia Commons
Dla Niemiec i Polski otwiera się nowa szansa na partnerstwo w przywództwie na równych warunkach – uważa Arndt Freytag von Loringhoven, były ambasador Niemiec w Polsce.

Von Loringhoven opublikował na łamach "Frankfurter Allgemeine Zeitung" felieton poświęcony sytuacji w Polsce po wyborach. Ich wynik, zdaniem dyplomaty, był ważny z trzech powodów: "wstrzymał demontaż demokracji", umożliwił Polsce "proaktywność w UE" i powrót do "konstruktywnego partnerstwa z Niemcami".

"Nowa Polska będzie kształtowana przez swoje większe znaczenie geopolityczne i gospodarcze, ale też przez następstwa wewnętrznej polaryzacji, antyniemieckiej i antyeuropejskiej propagandy nienawiści. Resentymenty, lęki i przekonania są głęboko zakorzenione i nie znikną z dnia na dzień" – ostrzega były ambasador.

Według niego należy spodziewać się, że "po ośmiu latach impasu rząd Donalda Tuska będzie ponownie blisko współpracował z Niemcami. Jak pisze von Loringhoven, "europejska, demokratyczna Polska może urosnąć do wiodącej roli w Europie, na którą zasługuje", a dla "Niemiec i Polski otwiera się nowa szansa na partnerstwo w przywództwie na równych warunkach".

Von Loringhoven o zmianie rządu w Polsce: Niemcy powinny wykorzystać okazję

Jego zdaniem rząd federalny powinien "wykorzystać tę okazję i zwrócić się do Warszawy z konkretnymi propozycjami". "Najlepszy nowy początek" dyplomata upatruje we "wspólnej polityce wschodniej". "Z nowym rządem w Warszawie Berlin może przedstawić również koncepcję odbudowy Ukrainy, która - w przeciwieństwie do PiS - opiera się na współpracy, a nie rywalizacji" – stwierdza.

"Niemcy i Polska mają wspólny interes w tym, by nie pozwolić Putinowi przejąć sterów, deklarując pokój jako bezwarunkowy warunek przystąpienia do sojuszu. Berlin i Warszawa powinny wspólnie zbadać, czy - jeśli Kijów sobie tego życzy - częściowe członkostwo w NATO mogłoby być opcją przejściową, jak miało to miejsce w przypadku obu części Niemiec przed 1989 r." – argumentuje.

Von Loringhoven uważa, że w interesie obu stron leży potrzeba ściślejszej integracji Bundeswehry z Siłami Zbrojnymi RP, a w dłuższej perspektywie także trwałe przemieszczenie wojsk niemieckich do Polski. "Jednocześnie Berlin powinien współpracować z Warszawą i Paryżem na rzecz wzmocnienia obronności w Europie" – czytamy.

Czytaj też:
Media w Niemczech zadowolone z wyników wyborów w Polsce. Jest jednak jeden wyjątek

Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także