Gdyby udało się potwierdzić, że to Rosja stoi za otruciem Marianny Budanowej, żony szefa ukraińskiego wywiadu Kyrylo Budanowa, oznaczałoby to, że agenci kremlowscy działają bliżej wewnętrznych kręgów ukraińskiego rządu, niż dotychczas sądzono.
"The New York Times” cytuje byłego zastępcę szefa wywiadu wewnętrznego Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wiktora Jaguna, który powiedział, że "zanim będziemy mogli ocenić sprawę, potrzebujemy więcej informacji”. Według niego jest mało prawdopodobne, aby Rosja miała na Ukrainie agentów, którzy mogliby zbliżyć się do Budanowej lub jej męża.
– Ona [Rosja – przyp. red.] po prostu nie ma na terytorium Ukrainy niezbędnych środków, które mogłyby posłużyć do otrucia kogokolwiek – powiedział.
Jednocześnie Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Oleksij Daniłow stwierdził wcześniej, że Rosja aktywizuje uśpionych agentów i wzmaga wysiłki na rzecz destabilizacji władz w Kijowie. Obecnie ukraińskie służby specjalne odnotowują maksymalną aktywację „środków usypiających”.
Otrucie Budanowej
Informację o zamachu na życie żony Budanowa podały we wtorek nieoficjalnie media ukraińskie. Doniesienia potwierdził redakcjom "Ukraińskiej Prawdy" i "Kyiv Independent" anonimowy przedstawiciel wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR).
– Żona Budanowa skarżyła się, że źle się czuje, więc przeprowadziliśmy badania, które wykazały, że została otruta metalami ciężkimi – przekazało źródło wywiadowcze.
"Substancje te nie są w żaden sposób wykorzystywane w życiu codziennym i wojskowym. Ich obecność może wskazywać na celową próbę otrucia konkretnej osoby" – czytamy w publikacji. Nie sprecyzowano jednak, co konkretnie znaleziono w organizmie kobiety.
Marianna Budanowa została hospitalizowana po tym, jak pogorszył się stan jej zdrowia. – Przeszła pierwszy etap leczenia, czuje się już lepiej – powiedział przedstawiciel HUR.
Czytaj też:
"Rosja za rok doświadczy prawdziwych problemów". Tajemnicza zapowiedź BudanowaCzytaj też:
Co ukrywa wywiad Ukrainy? Budanow zasłonił się tajemnicą państwową