– Siły Zbrojne Ukrainy nie mają harmonogramu kontrofensywy i nie będą w stanie zakończyć wojny przed końcem tego roku – powiedział Budanow w wywiadzie dla "Ukraińskiej Prawdy".
Przyznał, że kontrofensywa idzie wolnej niż zakładali ukraińscy sztabowcy. Jego zdaniem wpływ na taki stan rzeczy mają "czynniki subiektywne i obiektywne", ale nie podał żadnych szczegółów.
– Większość wyjaśnień to tajemnica państwowa i nie nadaje się ona do publicznej dyskusji. Z czasem wszystko się wyjaśni – stwierdził.
Podkreślił jednocześnie, że "nie wszystko poszło źle". Dodał, że ofensywa trwa na południu kraju oraz w rejonie Bachmutu. – To, że toczą się tam zacięte walki, z pewnością nie jest dla nikogo tajemnicą. Jednak, jak widać, powoli, krok po kroku, posuwamy się do przodu – powiedział.
Budanow: Rosja może prowadzić wojnę do 2026 r.
Według niego Rosja prawdopodobnie ma potencjał gospodarczy i technologiczny, aby kontynuować wojnę z Ukrainą do 2025 lub 2026 r. Dodał, że zapotrzebowanie Ukrainy i Rosji na amunicję przekracza obecnie ilość, jaką mogą dostarczyć sojusznicy Kijowa na Zachodzie oraz sojusznicy Moskwy – Iran i Korea Północna.
Zwrócił uwagę, że choć Rosja ma dużo większy potencjał ludnościowy, nie należy lekceważyć zasobów ludzkich Ukrainy.
Podkreślił również, że negocjacje pokojowe będą możliwe dopiero wtedy, gdy Rosjanie "opuszczą lub przynajmniej zaczną opuszczać Ukrainę (i wracać) do granic z 1991 r.". – Wszelkie przedwczesne negocjacje, które pozwoliłyby Rosji zachować część terytorium, które obecnie nielegalnie okupuje, byłyby zdradą naszego narodu – oświadczył Budanow.
Rosja okupuje prawie 20 proc. terytorium Ukrainy. Trwająca od lutego ub.r. inwazja przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej i upadku hitlerowskich Niemiec w 1945 r.
Czytaj też:
Biały Dom: USA prawie wyczerpały środki na wsparcie Ukrainy