W poniedziałek wieczorem Barski udzielił wywiadu na antenie Polsat News, zaś minister Adam Bodnar TVN24.
– Jestem prokuratorem krajowym, pierwszym zastępcą prokuratora generalnego – zaznaczył Barski, zapewniając, że "w żadnym razie" nie uważa się za usuniętego ze stanowiska. – Uważam, że działania pana prokuratora generalnego mają na celu obejście mechanizmu, który jest wyartykułowany w art. 14. ustawy o prokuraturze, z którego wynika, że aby skutecznie odwołać prokuratora krajowego i innych zastępców prokuratora generalnego niezbędna jest zgoda prezydenta wyrażona na piśmie, tutaj takiej zgody nie było – powiedział prokurator Barski.
Jak tłumaczył, nie podziela opinii, na które powołuje się Adam Bodnar. – Opinie prawne nie są źródłami prawa, źródła prawa są wyartykułowane w Konstytucji i nie należą do nich opinie prawne. Można się z nimi zgadzać bądź nie, ale nie kształtują one stosunków prawnych – kontynuował.
Barski: Wniosłem skargę konstytucyjną
Prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski zapytał prokuratora o dzisiejsze postanowienie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Prokuratury Krajowej.
– Myślę, że bardzo dobrze się stało, że Trybunał Konstytucyjny wydał takie postanowienie. Ja wnosiłem o to w swojej skardze konstytucyjnej, aby takie postanowienie zostało wydane i Trybunał Konstytucyjny przychylił się do tego wniosku. Wynika z niego tyle, że powinienem nadal pełnić swoją funkcję, a działania pana prokuratora generalnego powinny zostać powstrzymane. Również nie powinna – przynajmniej do momentu działania tego zabezpieczenia – wywoływać skutków prawnych decyzja pana premiera o powołaniu pełniącego obowiązki prokuratora krajowego – powiedział Dariusz Barski.
Pytany, czy ma zamiar przekazać swoje obowiązki prok. Jackowi Bilewiczowi, odpowiedział, że zagadnienie nie dotyczy zamiarów. – Ja muszę się stosować do litery prawa. Uważam, że postąpienie pana ministra Bodnara jest bezskuteczne – podkreślił.
Zamieszanie w Prokuraturze Krajowej
Prokurator Barski to jeden z najbliższych współpracowników byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. W piątek otrzymał pismo od prokuratora generalnego Adama Bodnara, w którym stwierdzono, że nie jest on już prokuratorem krajowym.
Bodnar uzasadnił swoją decyzję nieprawidłowym przywróceniem Barskiego do czynnej służby prokuratorskiej w 2022 r. Decyzja ministra wywołała protesty zastępców Barskiego, którzy zarzucili Bodnarowi złamanie prawa.
Jeszcze w piątek resort sprawiedliwości przekazał, że pełniącym obowiązki prokuratora krajowego został Jacek Bilewicz. Tymczasem Prokuratura Krajowa oświadczyła, że na jej czele nadal stoi Dariusz Barski.
Na tym tle doszło do sporu pomiędzy zastępcą prokuratora generalnego Robertem Hernandem a samym prokuratorem generalnym. Hernand od 14 lat pełni funkcję zastępcy. Sprawuje ją od czasu, gdy prokuratorem generalnym został powołany za rządów PO-PSL Andrzej Seremet.
Czytaj też:
"Mam rację". Bodnar odpowiada prezydentowi