Hartwich oburzona pytaniami o wykształcenie. "Mam doktorat z życia"

Hartwich oburzona pytaniami o wykształcenie. "Mam doktorat z życia"

Dodano: 
Iwona Hartwich
Iwona Hartwich Źródło:PAP / Paweł Supernak
Poseł KO Iwona Hartwich odpowiedziała na pytania o jej wykształcenie, które zaczęły pojawiać się po ostatniej wpadce w Radiu Zet.

Kilka dni temu Iwona Hartwich była gościem Radia Zet. Poseł prawdopodobnie myślała, że już jest "zdjęta" z anteny, kiedy Beata Lubecka, po pożegnaniu się dodała, że czekamy na książkę, którą pisze parlamentarzystka Koalicji Obywatelskiej.

– Tak, pisze się. Długo jeszcze, pewnie z półtorej roku albo z rok mi to zajmie. Ale mam dwóch wydawców, więc do wyboru – powiedziała poseł. – Opisuję wszystko, śmieszne nawet sytuacje – dodała. Zapytana, czy pisze sama, czy robi to ghostwriter, odparła, że pisze sama, korzystając jedynie z pomocy redakcyjnej. – Dziękuję, dobrego weekendu życzę – powiedziała Lubecka.

– A maturę nie wiem, czy zrobię. Czy mi się uda – wtrąciła w tym momencie Hartwich. – Nie no, trzeba. Jak już pani skończyła liceum, to trzeba – motywowała ją dziennikarka. Panie zgodziły się, że należy się przyłożyć i program, tym razem już ostatecznie, dobiegł końca.

Hartwich: Mam doktorat z życia

We wtorek parlamentarzystka postanowiła w końcu odnieść się do pytań o wykształcenie, które wywołał wywiad w Radiu Zet. "Dla wszystkich pytających o wykształcenie? Mam doktorat z życia. Zamieni się ktoś? Tyle w temacie" – napisała na portalu X.

Iwona Hartwich jest matką niepełnosprawnego syna. 30-letni Jakub Hartwich jest radnym Torunia z ramienia KO.

"Brak człowieczeństwa w Konfederacji i PiS"

Wcześniej rozmowa dotyczyła bieżących wydarzeń politycznych. Przedmiotem wywiadu była m.in. kwestia podwyższenia państwowej renty socjalnej. To tematyka, którą parlamentarzystka zajmuje się w Sejmie.

Premier Donald Tusk podkreślił, że rząd będzie ciężko pracować nad tym, aby przepisy weszły w życie jak najszybciej. Hartwich krytykowała natomiast PiS i Konfederację, która proponuje inne rozwiązania dla niepełnosprawnych, ale nie podwyżkę socjalu.

– Konfederacja to dla mnie specyficzny twór. Usłyszałam, że 1445 zł. obecnie to wystarczy dla osób z niepełnosprawnością. Konfederacja to jest inna planeta. Kiedy mówiłam z mównicy sejmowej o problemach osób z niepełnosprawnościami, tam nigdy nie było zrozumienia. Są ludzie, którzy coś obejmują swoim umysłem, ale też są ludzie bez empatii. Tam jest brak człowieczeństwa, ale nie tylko w Konfederacji, w PiS-ie również – powiedziała Hartwich.

Polityk podkreśliła, że liczy iż renta socjalna zostanie podwyższona szybciej niż w lipcu.

Czytaj też:
Stan Ziobry. Ozdoba: Jest poddany bardzo silnemu leczeniu
Czytaj też:
Tusk "wrzuci Lewicę pod pociąg"? Kulisy nagłej decyzji

Źródło: X / Radio Zet
Czytaj także