SIOSTRY GOTUJĄ | Polska kuchnia międzywojnia była prawdziwą skarbnicą pomysłów, smaków i… językowych odkryć.
Potrawy takie jak auszpik, forszmak czy sztufada są dziś praktycznie nieznane, a ich nazwy wymagają dodatkowych objaśnień. Auszpik to danie pod galaretą, przygotowywane najczęściej na bazie gotowanych nóżek cielęcych, forszmak to zapiekanka z ziemniaków, często ze śledziami, a sztufada to nadziewana słoniną i długo duszona wołowina.
Jedzono raki, żaby (najsmaczniejsze ponoć pod koniec lata) i śledzie pocztowe (sprowadzane pocztą z Holandii). Wśród warzyw obecne były topinambur, skorzonera i salsefia.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.