NIEPRAKTYCZNA PANI DOMU | "To, co chcemy nazwać szczęściem, nie jest identyczne ani z pomyślnością, ani z wielką radością, ani z posiadaniem wielkich dóbr [...]. Szczęściem jest trwałe, pełne i uzasadnione zadowolenie z życia” – pisał Władysław Tatarkiewicz w książce „O szczęściu”, jednej z moich ukochanych młodzieńczych lektur.
Ktoś z rodziny podsunął ją 17-latce szukającej odpowiedzi na życiowe pytania. Nie znalazłam w niej jednak łatwych odpowiedzi; nie była pisana z intencją praktyczną, lecz teoretyczną.
Jednak ta lektura dała mi coś znacznie cenniejszego niż szybki zestaw porad. Było to odkrycie osoby autora, która wyłoniła się zza stron książki. Człowieka XIX-wiecznego w najlepszym sensie tego słowa.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.