Sikorski: Osobiście poprosiłem ambasadora Izraela o pilne wyjaśnienia

Sikorski: Osobiście poprosiłem ambasadora Izraela o pilne wyjaśnienia

Dodano: 
Radosław Sikorski, szef MSZ
Radosław Sikorski, szef MSZ Źródło:PAP / Albert Zawada
W związku ze śmiercią polskiego wolontariusza w Strefie Gazy, Polska zwróciła się do strony izraelskiej o wyjaśnienia, wszczęto też śledztwo – poinformował szef MSZ Radosław Sikorski.

"Osobiście poprosiłem ambasadora Izraela w Polsce Yacova Livnego o pilne wyjaśnienia. Zapewnił mnie, że Polska wkrótce otrzyma wyniki badania tej tragedii. Nasze Ministerstwo Sprawiedliwości wszczyna śledztwo" – napisał Sikorski we wtorek na platformie X.

"Przyłączam się do kondolencji wobec rodziny naszego dzielnego wolontariusza oraz wszystkich cywilnych ofiar w Strefie Gazy" – dodał szef polskiej dyplomacji.

twitter

Oświadczenie MSZ

Wcześniej MSZ przekazało wyrazy współczucia rodzinie polskiego wolontariusza. Ministerstwo podkreśliło, że Polska "nie zgadza się na brak przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego i ochrony cywilów, w tym pracowników humanitarnych".

Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował m.in. że strona polska zwróciła się do władz Izraela z prośbą o wyjaśnienia.

twitter

W Strefie Gazy zginął Damian Soból z Przemyśla. "Nie ma słów"

W poniedziałek wielkanocny rakieta Izraela spadła na konwój, którym poruszali się wolontariusze organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), dostarczający żywność do Strefy Gazy.

Zginęło siedem osób, wśród nich byli Palestyńczycy, Brytyjczyk, Australijczyk, posiadacz podwójnego obywatelstwa USA i Kanady oraz Polak, Damian Soból, mieszkaniec Przemyśla.

We wpisie na Facebooku pożegnał go prezydent miasta Wojciech Bakun. "Wczoraj w ataku rakietowym sił izraelskich na konwój humanitarny dostarczający żywność na terenie Strefy Gazy zginął nasz kolega, przemyślanin, wolontariusz, członek ekipy World Central Kitchen – Damian Soból. Nie ma słów żeby opisać to co czują w tej chwili osoby, które znały tego fantastycznego chłopaka…. Niech spoczywa w pokoju" – napisał Bakun.

Armia Izraela zaatakowała konwój humanitarny. W oznakowanym samochodzie był Polak

World Central Kitchen przekazała w oświadczeniu wydanym po tragedii, że wolontariusze poruszali się samochodami opancerzonymi i oznakowanymi logo WCK. Mimo to konwój został zaatakowany podczas wyjazdu z magazynu Deir al-Balah, gdzie zespół wyładował ponad 100 ton humanitarnej pomocy żywnościowej przywiezionej drogą morską do Gazy.

Armia izraelska (IDF) poinformowała, że rozpoczęła "dogłębne śledztwo", aby poznać okoliczności tego "tragicznego zdarzenia".

WCK podała, że w związku z atakiem natychmiast wstrzymała działalność w regionie.

Czytaj też:
Kim był Polak, który zginął w Strefie Gazy? "Fantastyczny chłopak"

Czytaj także