Niepraktyczna pani domu II Jako weteranka dziennikarstwa mody pamiętam, jak na początku lat 90. z impetem rozkręcała się machina trendów, która wkrótce zawładnęła umysłami grupy wiekowej 15–40 lat.
„Trendy, trendy!” – wołały okładki magazynów. To, co miałaś w zeszłym roku, już się nie nadaje, teraz jest inny trend, wyrzuć stare, kup nowe. Tak było, chociaż wielki globalny przemysł teraz się od tego odżegnuje. Wszyscy są zieloni. Ale w gruncie rzeczy nic poza frazeologią się nie zmieniło. Fast fashion nadal czuje się świetnie, zarzuca świat ciuchami, które za pół roku trzeba będzie wyrzucić.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.