Jak powiedział Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell Rosja, która powróciła do imperialnego postrzegania świata, jest obecnie największym egzystencjalnym zagrożeniem dla krajów europejskich. Podczas swojego przemówienia na Uniwersytecie Oksfordzkim Borrell stwierdził, że Europejczycy powinni być świadomi, że armia rosyjska może wkrótce znaleźć się na granicach Polski.
– Władimir Putin stanowi dziś egzystencjalne zagrożenie dla nas wszystkich. Jeśli Rosja odniesie sukces na Ukrainie, nie poprzestanie na tym. Perspektywa marionetkowego rządu w Kijowie, tak jak to miało miejsce na Białorusi, z wojskami rosyjskimi na granicach Polski i Rosją kontrolującą 44 procent światowego rynku zbóż to coś, czego Europejczycy powinni być świadomi – unijny komisarz.
Zmiana paradygmatu
Szef unijnej dyplomacji zauważył, że system międzynarodowy, który powstał po zimnej wojnie, już nie istnieje. USA utraciły status hegemona, a zatem porządek, który ukształtował się po 1945 r., traci swoje podstawy. Borrell dodał, że w takich warunkach istnieje realne zagrożenie, że Europa w jej dzisiejszej postaci może zginąć, dlatego Europejczycy muszą natychmiast działać.
– Przede wszystkim trzeba dokonać jasnej oceny zagrożenia ze strony Rosji. To właśnie Rosja jest uważana za największe egzystencjalne zagrożenie dla Europy. Może nie wszyscy w Radzie Europejskiej się z tym zgadzają, ale większość popiera tę opinię. Rosja stanowi dla nas zagrożenie egzystencjalne i trzeba mieć otwarte oczy, aby ocenić to ryzyko – podkreślił polityk.
Borrell podkreślił, że w Europie wykształcił się model wzajemnych relacji oparty na współpracy i wzajemnej zależności gospodarczej. Był to ogromny sukces, który pozwolił zapewnić 70 lat pokoju między krajami Europy
– Europejczycy byli przekonani, że taka wzajemna zależność może doprowadzić do zmian politycznych w Rosji, a nawet w Chinach. Jednak takie przekonanie było błędne i do takich zmian nie doszło – podkreślił.
Czytaj też:
Ukraińcy w Polsce wściekli na władze w Kijowie. Zwarycz zabiera głosCzytaj też:
Borrell: Wojna na Ukrainie będzie trwać aż do wyborów w USA