Kwestia wypowiedzenia przez Polskę Traktatu Ottawskiego, który zabrania stosowania min przeciwpiechotnych pojawiła się w przestrzeni publicznej za sprawą polityków PiS. W zeszłym tygodniu mówił o niej były premier Mateusz Morawiecki.
– Polska powinna wypowiedzieć Traktat Ottawski i zaminować fragmenty swej wschodniej granicy, by uniemożliwić czołgom ewentualnego agresora przedarcie się – powiedział polityk na konferencji prasowej w Usnarzu Górnym na Podlasiu.
W odpowiedzi na propozycję Morawieckiego premier Donald Tusk stwierdził, że na razie polski rząd nie zamierza wypowiadać traktatu i minować granicy z Rosją i Białorusią.
Uchwała PiS
W poniedziałek posłowie klubu PiS złożyli w Sejmie projekt uchwały, który zobowiązałby rząd do wypowiedzenia traktatu. Michał Dworczyk tłumaczył, że przykład wojny na Ukrainie pokazał, że miny odgrywają niezwykle ważną rolę w obronie granicy. Jedną z przyczyn niepowodzenia ukraińskiej kontrofensywy z 2023 roku było użycie przez Rosjan min na dużej części zdobytych terytoriów.
Jak napisał polityk PiS, konwencji nie ratyfikowały m.in. Stany Zjednoczone, Chiny, Korea Południowa, Izrael i Federacja Rosyjska. To państwa, które "prowadzą wojny lub poważnie myślą o bezpieczeństwie". Polska powinna "rozpocząć działania na rzecz tego, aby z tej konwencji wystąpić". Przypomniał również, że po ratyfikacji traktatu w 2012 roku Polska pozbyła się min ze swoich arsenałów.
"Miny to niezwykle tani i bardzo efektywny środek bojowy, który jesteśmy w stanie sami produkować. Wielu ekspertów, jak gen. @KomornickiLeon, gen. W. Skrzypczak czy @MBudzisz2 popiera to rozwiązanie" – napisał Dworczyk w mediach społecznościowych i dodał, że wierzy w to, że "projekt spotka się z ponadpolitycznym poparciem parlamentarzystów z różnych klubów i dzięki temu Polska będzie mogła znacząco zwiększyć swój potencjał obronny".
Czytaj też:
Jurgiel odchodzi z PiS. "Zgodnie z własnym sumieniem"Czytaj też:
"Sygnał ostrzegawczy dla Rosji". Sikorski: Ogłosiłem przed chwilą decyzję