W połowie czerwca cały świat obiegło krótkie nagranie, które pokazywało papieża Franciszka z prezydentem USA Joe Bidenem na szczycie G7 w Borgo Egnazia w Apulii. Biden zbliżył się do Ojca Świętego z ciepłym uśmiechem i oparł swoje czoło o jego. Papież odwzajemnił uśmiech, nie próbował się odsunąć. Obaj przywódcy wymienili kilka zdań dotyczących modlitwy za siebie nawzajem.
Te wymowne chwile uwiecznione na filmie mogą być dużą pomocą dla Bidena w trwającej kampanii wyborczej. Badania opinii publicznej wskazują, że wśród chrześcijan na większe poparcie może obecnie liczyć Donald Trump. Dotyczy to zarówno katolików, jak i protestantów. Wśród osób niezaangażowanych religijnie, ateistów i agnostyków o wiele bardziej popularny jest z kolei Biden. Większość sondaży pokazuje, że obu kandydatów dzieli niewielka różnica głosów, przy czym na prowadzeniu od dawna pozostaje Trump. Przejęcie jakiejś części głosów wyborców katolickich może być zatem dla demokratów jedną z szans na pokonanie kandydata republikanów.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.