Sprawa budzi ogromną frustrację polityków Lewicy. Ugrupowanie nieustannie mówi o aborcji, ale w sejmowych głosowaniu, m.in. dzięki głosom PSL, nie udało się przeforsować zmiany ustawodawstwa.
Aborcja. Projekt Lewicy nie przeszedł
W głosowaniu 12 lipca odrzucił projekt nowelizacji Kodeksu karnego, zakładający depenalizację i dekryminalizację pomocnictwa przy aborcji. Za przyjęciem projektu opowiedziało się 215 posłów. Przeciwko było 218. Dwie osoby wstrzymały się od głosu.
W gronie tych, którzy zagłosowali przeciwko było 175 posłów PiS, 24 klubu PSL-Trzecia Droga, 17 z Konfederacji i dwóch parlamentarzystów Kukiz'15.
O kwestii aborcji rozmawiali w niedzielę goście zaproszeni do "Śniadania Romanowskiego w Polsat News i Interii". W programie byli Radosław Fogiel (Prawo i Sprawiedliwość), Magdalena Biejat (Lewica – Razem), Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska), Krzysztof Bosak (Konfederacja), Piotr Zgorzelski (PSL, Trzecia Droga) i Małgorzata Paprocka (szefowa Kancelarii Prezydenta RP).
Bosak: Proszę milczeć. Kłamała pani zbyt długo
Biejat ostro ścierała się ze Zgorzelskim, Foglem oraz Bosakiem, powtarzając, że projekt Lewicy będzie w Sejmie zgłaszany do skutku.
W pewnym momencie, po wygłoszeniu swojej opinii, zdenerwowana senator Lewicy Razem nie chciała dopuścić do głosu rozmówcy z Konfederacji.
– To są kompletne bzdury, co pani opowiada […] dezinformuje pani widzów w każdym zdaniu, które pani wypowiada co do stanu prawnego. W tej chwili aborcja jest legalna do momentu porodu dziecka, jeżeli występuje zagrożenie zdrowia i życia. W haniebny sposób powołuje się pani na przypadku ciąż i śmierci kobiet, które zmarły w wypadku sepsy, które miały przyczynę w złej opiece lekarskiej na oddziałach porodowych – rozpoczął Bosak.
– Czy pan się zastanawiał, skąd się ta zła opieka bierze – zaczęła przerywać Biejat.
– Proszę milczeć i słuchać, bo kłamała pani zbyt długo – poprosił ją Bosak.
Biejat: Jak pan się do mnie odzywa? Skandal
Biejat sprzeciwiła się i próbowała kontynuować, na co zareagował prowadzący Bogdan Rymanowski. – Przepraszam, ale jak pan się do mnie odzywa? To jest po prostu skandal – powiedziała Biejat, twierdząc, że poseł Konfederacji "opowiada bzdury". – Co to jest za zachowania – oburzała się Biejat.
Dziennikarz opanował sytuację i oddał głos Bosakowi, a następnie Zgorzelskiemu i Biejat. Polityk Konfederacji odniósł się do problemów w systemie ochrony zdrowia, a projekt Lewicy określił jako "gniot legislacyjny".
Ludowiec powiedział, że projekt Lewicy mówi, że "przeprowadzenie aborcji będzie bezkarne tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nie wykona jej lekarz". W jego ocenie należy procedować projekt Trzeciej Drogi, który "oddaje głos kobietom", ponieważ zakłada referendum.