Uczestnicy protestu sprzeciwiali się zmianom w polskim szkolnictwie wprowadzanym i zapowiedzianym przez MEN. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych jest likwidacja jednej godziny katechezy.
Przypomnijmy, że w lipcu br. minister edukacji Barbara Nowacka wydała rozporządzenie, według którego od 1 września 2025 r. lekcje religii będą odbywać się raz w tygodniu. Ponadto, resort zapowiedział umieszczanie katechezy na początku lub na końcu zajęć danego dnia. Będzie też możliwość organizowania lekcji religii w grupie międzyklasowej.
Protest przed szkołą
Protestujący przed szkołą w Mielcu mieli ze sobą transparenty z hasłami krytykującymi wprowadzone przez Nowacką zmiany: "My chcemy Boga w książce, w szkole!; Ocalmy polską szkołę; Mówimy stop polityce Tuska". Uczestnicy demonstracji odmawiali także różaniec.
Protestujący sprzeciwiają się ograniczeniu liczy godzin katechezy do jednej w tygodniu, zmianom w programie nauczania oraz wprowadzeniu, jak podkreślali, „lewicowej propagandy” do edukacji.
Reakcja TK
Tymczasem Konferencja Episkopatu Polski wspólnie z Polską Radą Ekumeniczną złożyły do I prezes Sądu Najwyższego dwie petycje w sprawie tego rozporządzenia. – Obydwie zawierają prośbę do pani prezes, aby wystąpiła z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności trybu wydania rozporządzenia z 26 lipca 2024 r. z innymi aktami prawnymi – poinformował ks. Leszek Gęsiak SJ.
I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wystąpiła z wnioskiem o zbadanie konstytucyjności rozporządzenia Ministra Edukacji z 26 lipca 2024 r. Na decyzję Trybunału Konstytucyjnego nie trzeba było długo czekać. – Trybunał Konstytucyjny przychylił się do wniosku Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego i wydał postanowienie zabezpieczające.
Czytaj też:
Wiceminister edukacji: Do laicyzacji polskiego społeczeństwa przyczynił się PiSCzytaj też:
Abp Jędraszewski do uczniów: Nie zapominajcie o wadze lekcji religii