"Za to mnie zabiją". Seria dziwnych wpisów na profilu Tomasza Szmydta

"Za to mnie zabiją". Seria dziwnych wpisów na profilu Tomasza Szmydta

Dodano: 
Tomasz Szmydt, były sędzia, który uciekł na Białoruś
Tomasz Szmydt, były sędzia, który uciekł na Białoruś Źródło: Wikimedia Commons
Tomasz Szmydt, były sędzia, który zbiegł na Białoruś i został oskarżony o szpiegostwo, zamieścił w internecie serię dziwnych wpisów. "Za to mnie zabiją" – stwierdził w jednym z nich.

Zaskakujące treści pojawiły się na profilu Tomasza Szmydta na platformie X w piątek wieczorem. Najpierw były sędzia opublikował wpis "Kocham ich" i link do platformy Spotify odsyłający do piosenki niemieckiego zespołu dark rockowego Erdling.

Następnie dodał: "Ci idioci z Białorusi nigdy tego nie zrozumieją. Teraz żegnam się z Tawmi (Wami – red.)". Po chwili pojawił się trzeci wpis o treści: "Za to mnie zabiją".

twitter

Inni użytkownicy zaczęli reagować na wpisy Szmydta, sugerując, że znajduje się pod wpływem alkoholu. Jeden z komentujących wprost zapytał: "Co Ty za głupoty wypisujesz chłopie". W odpowiedzi były sędzia napisał: "To tylko prawda. Mam wyj***ne na układy". Stwierdził również, że "jeszcze może roz***ać im to państwo".

W sobotę Szmydt zamieścił nagranie, w którym oświadczył, że "po spotkaniu z Danielsem, jak widać, czuje się całkiem dobrze". Jego wypowiedź ma potwierdzać wersję o tym, że seria piątkowych wpisów to efekt spożycia alkoholu.

Szmydt ścigany listem gończym. Za szpiegostwo grozi mu dożywocie

54-letni Tomasz Szmydt, były sędzia II Wydziału Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, poprosił władze Białorusi o "opiekę i ochronę". W maju na konferencji prasowej w Mińsku przekonywał, że musiał opuścić Polskę, ponieważ nie zgadza się z działaniami władz w Warszawie.

Szmydt opublikował na swoim profilu w serwisie X pismo skierowane do prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i do wiadomości prezydenta RP oraz Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie zrzeczenia się funkcji sędziego. Napisał, że to wyraz "protestu przeciwko niesprawiedliwej i krzywdzącej polityce prowadzonej przez władze Rzeczypospolitej Polskiej wobec Republiki Białorusi i Federacji Rosyjskiej".

Sąd dyscyplinarny przy NSA uchylił immunitet Szmydta, zezwolił na jego zatrzymanie i na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił go w czynnościach. Tego samego dnia rzecznik NSA poinformował, że Szmydt nie jest już sędzią. Jego oświadczenie o zrzeczeniu się urzędu sędziego przyjął prezes NSA.

Szmydt jest ścigany listem gończym. Ciąży na nim zarzut szpiegostwa, za co grozi nawet dożywocie.

Czytaj też:
Rosyjskie służby przyjechały po Szmydta. "Przesłuchują go, wycisną jak cytrynę"

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także