Konfederacja chce odwołania Hennig-Kloski

Konfederacja chce odwołania Hennig-Kloski

Dodano: 
Poseł Konfederacji Michał Wawer konferencji prasowej w Sejmie
Poseł Konfederacji Michał Wawer konferencji prasowej w Sejmie Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Posłowie Konfederacji domagają się dymisji minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski.

Michał Wawer i Jan Krysiak chcą dymisji szefowej MKiŚ. Wśród zarzutów przeciwko Hennig-Klosce pojawiły się nie tylko te dotyczące wdrażania w Polsce unijnego Zielonego Ładu, ale także związane z niedawną wypowiedzią minister na temat danych dotyczących spadku sprzedaży detalicznej.

– Będzie spadał poziom życia, będzie spadała konsumpcja, będzie Polaków i mieszkańców innych krajów europejskich na coraz mniej stać – nawet jeżeli na papierze PKB będzie dalej rosło, nawet jeżeli na papierze wynagrodzenia będą rosły, to za te same lub większe pieniądze będziemy mogli kupić systematycznie coraz mniej . To jest misja, którą stawia przed sobą Unia Europejska, to jest misja, którą realizuje pani Hennig-Kloska – powiedział Wawer, określając polityk jako ministra do spraw biedy i ograniczania konsumpcji.

Kontrowersyjne słowa minister

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2024 r. spadła o 3 proc. rok do roku – podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny (GUS). W kategorii "tekstylia, odzież, obuwie" sprzedaż spadła aż o 12,5 proc.

– Tekstylia, z punktu widzenia klimatu, to nawet dobrze, jak będziemy mniej tego typu rzeczy kupować, bo to jednak powoduje emisję – tak dane te komentowała w Polsat News minister klimatu. Wypowiedź Hennig-Kloski wywołała burzę.

"W kontekście ekonomicznej informacji o zubożeniu społeczeństwa Pani cieszy się ze zbawczego wpływu mniejszego dobrobytu, ponieważ na nową koszulkę trzeba zużyć wodę... Tylko ktoś bezdennie głupi lub cyniczny może wyprowadzić taki wniosek z tych informacji o stanie gospodarki" – oburzył się poseł PiS Sebastian Kaleta.

Polityk Polski 2050 próbowała tłumaczyć swoje słowa przytaczając dane dotyczące ilości zużywanych przez przemysł tekstylny zasobów.

"Jako ministra klimatu i środowiska zwracam uwagę na to, że według wyliczeń, do wyprodukowania przeciętnej bawełnianej koszulki, potrzeba 2700 litrów wody. To ilość, która wystarczyłaby jednej osobie na 2,5 roku. Niestety konsumpcjonizm jest zły dla klimatu, dobry dla gospodarki, której trendy musi obserwować rząd, bo ona odzwierciedla też nastroje społeczne" – napisała na platformie X.

Czytaj też:
Polacy kupują mniej. Hennig-Kloska: To dobrze dla klimatu
Czytaj też:
Kaucja za butelki i puszki. Hennig-Kloska składa autopoprawkę

Źródło: X
Czytaj także