Pomysł szybko odrzucił premier. "Wspólna strategia Koalicji 15X na wybory prezydenckie musi być zbudowana na trzech fundamentach: partie wystawiają najlepszych kandydatów, nie atakujemy swoich w I turze, wszyscy popieramy (jednoznacznie!) tego, kto przejdzie do II tury. Wygrać utrzymując jedność – to nasz cel" – napisał Donald Tusk.
Zgorzelski twierdzi, że jeden kandydat wciąż jest możliwy
Tymczasem według wicemarszałka Sejmu z PSL propozycja wciąż pozostaje na stole. – Nie jestem wróżbitą, ale uważam, że ona będzie miała swoje tempo i logikę i mam nadzieję, że będzie miała swój szczęśliwy finał, bo gwarantuje optymalizację spośród wszystkich kandydatów – stwierdził Piotr Zgorzelski w Polsat News.
Dodał, że rządząca koalicja "nie może sobie dzisiaj pozwolić na kandydatów dublerów". – Czasami tak bywało w historii prezydentur, teraz musi być najlepszy kandydat wokół, którego wszyscy się zgromadzimy – wskazał Zgorzelski.
– Zrobimy wspólną kampanię, pokażemy naszym wyborcom, że jesteśmy znów razem, nie jest w stanie nas nic podzielić, bo idziemy dla Polaków, dla demokracji – opowiadał polityk PSL.
Jego zdaniem wpis Donalda Tuska w serwisie X wcale nie zamknął dyskusji w tej sprawie. – Nic nie jest przesądzone – podsumował wicemarszałek Sejmu.
Czytaj też:
W co gra szef PSL? "Hegemon tego nie lubi"Czytaj też:
Trzaskowski czy Sikorski przeciwko kandydatowi PiS? Sondaż prezydencki